Michał Wójcik w Tarnowie: "Suwerenność Polski jest zagrożona"
access_time 2024-05-20 15:00:00
"Suwerenność to dzisiaj jest ten obszar, który jest najbardziej zagrożony. Przez najbliższe kilka lat to nią będzie się toczyła bezwzględna walka w Parlamencie Europejskim" - mówił w poniedziałek na tarnowskim rynku poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik, startujący do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Michał Wójcik startuje w wyborach do PE z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego. Polityk ogłosił w Tarnowie, że główną jego misją jest obrona polskiej suwerenności przed zakusami Unii Europejskiej.

- Jest kilka niepokojących sygnałów w ostatnim czasie, które pokazują, że suwerenność naszego kraju może być naruszona, zagrożona. Chodzi przede wszystkim o kwestię środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Środków, które, jak wiadomo otrzymaliśmy i tym się pan Donald Tusk jako premier rządu chwalił, natomiast z komunikatu Komisji Europejskiej wynika, że jednym z elementów, na który Donald Tusk zgodził się, żeby te środki otrzymać, było poddanie polskiej konstytucji prawu unijnemu, czyli stanął przeciwko polskiej konstytucji, która wprost w art. 8 mówi, że ma moc najwyższą - mówił podczas poniedziałkowego briefingu prasowego.

- Chodzi o to, że w przypadku ewentualnego sporu dotyczącego kwestii pewnych wartości, a będzie takich sporów wiele m.in. kwestia adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy związki małżeńskie osób tej samej płci, ci którzy promują tego rodzaju działania, będą opierali się na orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE, który będzie rozstrzygał zawsze na naszą niekorzyść - doprecyzował.

Wśród kwestii zagrażających suwerenności polityk wskazał też m.in. Zielony Ład - My jako Suwerenna Polska zawsze byliśmy przeciwni wprowadzeniu Zielonego Ładu w obecnej wersji i zawsze stawaliśmy za rolnikami. Koszty wprowadzenia Zielonego Ładu są gigantyczne. To my, jako podatnicy, zapłacimy za te różne szaleństwa, które powstają w Brukseli - przekonywał. Ostrzegał również przed wejściem do strefy euro. - Absolutnie nie zgadzamy się na to. Uważamy, że to może doprowadzić do całkowitego zubożenia naszego społeczeństwa. Wystarczy zobaczyć na przykłady innych krajów, jak to było wdrażane - zaznaczył.

Skomentował też niedawną decyzję prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który wydał zarządzenie zakazujące wieszania krzyży w stołecznych urzędach, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach.

- Kwestia zdejmowania krzyży w instytucjach publicznych - na to my się nie zgodzimy nigdy. Tu nie chodzi tylko o pewną kwestię naszej historii, tożsamości, tradycji, tego jaką rolę odgrywał w naszej historii kościół i co symbolizuje krzyż, ale to jest też kwestia spraw natury prawnej - orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który mówi, że to jest sfera wolności człowieka, orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, który w przypadkach dotyczących zdejmowania krzyży zajął jednoznaczne stanowisko, że to jest sprzeczne z polską konstytucją i orzeczenia Sądu Najwyższego sprzed wielu lat, który jasno wskazał, że to jest naruszenie wolności człowieka. Musimy o to walczyć - mówił.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę, 9 czerwca.

A. Cichy / fot. T. Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821