Radny Rady Miejskiej w Tarnowie Marek Ciesielczyk zapowiada chęć startu w wyborach na prezydenta Tarnowa. W czwartek, podczas konferencji prasowej ogłosił zarysy programu porozumienia "Uczciwość".

- Jak sądzę, jestem jedynym kandydatem, który nie mówi, że będzie budował, że będzie rozwijał, że będzie Bóg wie co robił, przynajmniej w pierwszych dwóch latach. Każda sytuacja kryzysowa, mówię o finansach, wymaga naprawy i programu oszczędnościowego, a o tym niestety nikt nie mówi, bo to jest niemile widziane w czasie kampanii. Wszyscy mówią tylko o tym, jak będą wydawać pieniądze. Nie ma żadnych pieniędzy - oznajmił Ciesielczyk.

- A jeżeli ktoś mówi, że będzie tutaj strumień pieniędzy płynął z Warszawy albo z Krakowa, to tylko częściowo ma rację. Większość tych pieniędzy będzie wymagała własnego udziału, a tego własnego udziału po prostu nie ma, bo jak państwo wiecie, jesteśmy w tragicznej sytuacji finansowej. W związku z tym proponuję, aby jako punkt pierwszy programu akcentować oszczędności - cięcia w biurokracji, redukcję niepotrzebnych czy drugoplanowych inwestycji, czy sprzedaż lub dzierżawę budynków, które nie są konieczne - na przykład piwnicy przy ul. Wałowej, w tym potworku architektonicznym koło baszty - dodał.

Radny wymienił też m.in. likwidację straży miejskiej, po uprzednim przeniesieniu pracujących tam funkcjonariuszy do policji i przekazanie miejskiego teatru pod skrzydła marszałka województwa małopolskiego. Zapowiedział też "zwiększanie dochodów poprzez zwiększanie ilości podatników", budowę tanich mieszkań, uczciwe konkursy na stanowiska urzędnicze, redukcję liczby dyrektorów i wicedyrektorów UMT z obecnych 45 do 20, zabieganie o dużego inwestora i przyłączenie ościennych gmin do Tarnowa. - Tego się nie dało zrobić, chociażby ze względu na konflikt prezydenta z wójtami, ale należy lobbować za tym - zaznaczył.

Ciesielczyk zadeklarował, że wycofa się z kandydowania, jeżeli pojawi się kandydat, który zaproponuje podobny program i będzie miał większe szanse na wygraną.

- Jeżeli znalazłby się kandydat, który będzie miał większe szanse ode mnie i był mi / nam bliski programowo, to możemy rozważyć współpracę z takim ugrupowaniem i kandydatem i nawet jego poparcie przy jednoczesnym wycofaniu się z tej gry wyborczej, ale dotychczas nie wiadomo z kim rozmawiać i na kogo program wyborczy patrzeć, skoro nie wiadomo, kto będzie do końca kandydował - stwierdził.

Na konferencji prasowej zaprezentowano też głównych kandydatów na radnych z komitetu "Uczciwość". Są to m.in. były radny miejski Stefan Wrona, przedsiębiorca z branży gastronomicznej Dariusz Baciak, nauczyciel wychowania fizycznego i trener tenisa ziemnego Grzegorz Wrona, pracownica szpitala miejskiego i związkowiec Anna Dajtrowska, przedsiębiorca Mateusz Boryczko i lekarka Grażyna Rokita.

A. Cichy / fot. T. Schenk