Do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia, w przerwie meczu piłki ręcznej plażowej na nowym stadionie piłkarsko-lekkoatletycznym w Mościcach. Z zadaszenia trybuny głównej niespodziewanie oderwała się blaszana blenda maskująca o długości około 40 cm.

- Prawdopodobnie puściła śruba. Może się tak czasem zdarzyć. Możliwe, że jakiś wkręt nie był dobrze wkręcony, trudno powiedzieć. Sytuacja została jednak natychmiast zgłoszona do wykonawcy, który szybko zdiagnozował usterkę i ją usunął - mówi Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miasta Tarnowa. Dyrektor zapewnia jednocześnie, że stadion jest bezpieczny. - To była maskownica, nie jest to więc żaden konstrukcyjny problem. Oczywiście w ogóle nie powinno do takiej sytuacji dojść, ale takie rzeczy się zdarzają - dodaje.

Obiekt powstał w przyspieszonym tempie w miejscu starego stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego. Wykonawca kilka miesięcy czekał na wydanie pozwolenia na prace budowlane i uzyskał je dopiero w listopadzie zeszłego roku. Budowa pochłonęła prawie 24 mln zł, z czego ponad 20 mln zł to dotacja rządowa. W ramach Igrzysk Europejskich na stadionie rozgrywane są dyscypliny plażowe.

ac / fot. archiwum