We wtorek, 21 października o godzinie 03.15 patrol tarnowskiej policji został skierowany do miejscowości Ładna, gdzie według zgłoszenia kierujący samochodem osobowym miał uderzyć w bariery ochronne. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali stojącego na środku jezdni uszkodzonego hyundaia z włączonymi światłami awaryjnymi. 

- Policjanci w pobliżu zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu oddalił się w kierunku pobliskiego lasu. Mężczyzna po krótkiej chwili, został zatrzymany. W rozmowie z policjantami przyznał, że to on kierował pojazdem marki Hyundai. Jak oświadczył, jechał z miejsca zamieszkania w kierunku stacji paliw w Pogórskiej Woli. W trakcie jazdy, na drodze krajowej nr 94, najechał na wysepkę znajdującą się na środku jezdni, uderzając w znaki drogowe - relacjonuje asp. Kamil Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Kierowca został przebadany alkomatem. Wynik wskazał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a pojazd został odholowany i zabezpieczony. Dodatkowo z uwagi na uszkodzenia powstałe w wyniku zdarzenia, funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu. Sprawą zajmie się teraz sąd. Mieszkańcowi Ładnej grozi m.in. sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i kara pozbawienia wolności do 3 lat.

A. Cichy / fot. KMP w Tarnowie