W niespełna stutysięcznym Tarnowie od lat systematycznie spada liczba mieszkańców, a rośnie liczba ludności w wieku senioralnym. Prognozy wskazują, że trend ten będzie się utrzymywał, co stawia przed miastem szereg wyzwań, w tym przede wszystkim związanych z obciążeniem systemu opieki zdrowotnej. Jak czytamy w uchwale, którą zajmowali się tarnowscy radni podczas czwartkowej sesji, głównym celem utworzenia Centrum Opieki Senioralnej jest zwiększenie dostępności łóżek w zakładach opiekuńczo-leczniczych o ok. 100 miejsc, poszerzenie oferty miejsc tzw. „opieki wytchnieniowej” oraz zapewnienie opieki geriatrycznej osobom starszym. COS łączyłby zatem funkcję zakładu opiekuńczo - leczniczego z funkcją ośrodka opieki senioralnej 75 plus. W dziennej części geriatrycznej znajdowałyby się m.in. gabinety konsultacyjne, fizykoterapia, sale ćwiczeń i terapia zajęciowa. 

Obecnie w Tarnowie znajduje się 30 miejsc hospicyjnych i 100 miejsc w zakładach opiekuńczo - leczniczych z czego 70 w Mościckim Centrum Medycznym i 30 w Specjalistycznym Szpitalu im. E. Szczeklika. Okres oczekiwania na przyjęcie wynosi ponad rok, natomiast w trybie pilnym przeważnie powyżej 3 miesięcy.

"W ZOL-ach prawie 90 proc. pacjentów to osoby leżące, a 2/3 z nich wymaga całodobowej, wyspecjalizowanej opieki. Ponadto wielu pensjonariuszy Domów Pomocy Społecznej spełnia kryteria umieszczenia w ZOL-u, co w konsekwencji ogranicza znacznie dostępność miejsc w DPS-ach" - napisano w uzasadnieniu uchwały.

Inwestycję planuje się zrealizować w ramach porozumienia trzech miejskich placówek medycznych: Specjalistycznego Szpitala im. E. Szczeklika, Mościckiego Centrum Medycznego oraz Zespołu Przychodni Specjalistycznych.

COS miałoby powstać w perspektywie 3-5 lat. Zakłada się, że źródłem finansowania inwestycji będą zewnętrzne środki pomocowe, środki własne miejskich placówek medycznych oraz środki rządowe. Finansowanie działalności będzie pochodzić ze środków publicznych (NFZ, Ministerstwo Zdrowia) i środków niepublicznych. 

Radni przyjęli uchwałę jednogłośnie.

A. Cichy / fot. Pexels