Incydent miał miejsce w niedzielę, 20 października ubiegłego roku podczas porannej mszy św. sprawowanej w kościele w Nowym Wiśniczu. Do świątyni wtargnął 35-letni mieszkaniec gminy, który głośno krzyczał i wymachiwał rękami. Następnie wszedł do prezbiterium i przewrócił zabytkowy krucyfiks, uszkadzając go. Mężczyzna został obezwładniony przez parafian, wyprowadzony na zewnątrz i przekazany wezwanym na miejsce policjantom.

Podczas policyjnej interwencji Michał T. w dalszym ciągu zachowywał się irracjonalnie, a kontakt z nim był utrudniony. Ze względu na swoje zachowanie trafił do szpitala, gdzie pobrano mu krew. Badania wykazały, że znajdował się pod wpływem amfetaminy i katyny.

W ubiegłym tygodniu Prokuratura Rejonowa w Bochni skierowała do Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciwko 35-latkowi, zarzucając mu złośliwie przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego a także celowe zniszczenie krucyfiksu, pochodzącego z przełomu XVII/XVIII wieku i wpisanego do rejestru zabytków. W następstwie upadku od krzyża odłamały się fragmenty figury Chrystusa i poluzowały mocowania stóp do krzyża, co - jak wskazuje prokuratura - "spowodowało pozbawienie rzeźby oryginalnej formy oraz znacznie obniżyło jej wartość".

- Michał T. przyznał się do zarzuconego mu czynu i wyraził żal. Swoje zachowanie tłumaczył stanem  psychicznym, w jakim się wówczas znajdował. Rodzina Michała T. częściowo naprawiła już szkodę związaną z uszkodzeniem zabytku - przekazał prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Oskarżonemu grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Agnieszka Cichy / fot. archiwum parafii pw. WNMP w Nowym Wiśniczu