Bogusław Linda pierwszym Laureatem 39. Tarnowskiej Nagrody Filmowej. To ikona polskiego kina
access_time 2025-04-08 10:21:00
39. Tarnowska Nagroda Filmowa – Festiwal Polskich Filmów Pełnometrażowych wystartuje już 30 maja 2025 roku. Laureatów tegorocznej edycji jednego z najstarszych przeglądów filmowych w nadwiślańskim kraju poznamy 7 czerwca, ale już dzisiaj możemy zdradzić, że Nagroda za całokształt twórczości oraz wkład w rozwój polskiej kinematografii powędruje do Bogusława Lindy, jednego z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych, a także reżysera, scenarzysty, pedagoga, a nawet piosenkarza. Artysta opuści miasto pod Górą Świętego Marcina z wyjątkową statuetką oraz nagrodą pieniężną.
Bogusław Linda urodził się 27 czerwca 1952 roku w Toruniu. W 1975 roku ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Dwa lata wcześniej po raz pierwszy pojawił się na ekranie. Zagrał halabardnika w serialu „Czarne chmury” w reżyserii Andrzeja Konica. W 1976 roku zadebiutował w filmie, wcielając się w rolę Stanisława Sierosławskiego w biograficznym obrazie „Dagny”, będącym polsko-norweską koprodukcją. Na początku lat 80. stał się rozpoznawalny dzięki występom w „Gorączce” (1980) i „Kobiecie samotnej” (1981) Agnieszki Holland, „Człowieku z żelaza” (1981) i „Dantonie” (1983) Andrzeja Wajdy, „Przypadku” (1981) Krzysztofa Kieślowskiego czy „Matce Królów” (1982) Janusza Zaorskiego. Szybko zyskał sobie miano idola pokolenia „Solidarności”. Jednak prawdziwym przełomem w jego karierze okazała się dobra transformacji ustrojowej.
Bogusław Linda stał się w latach 90. niekwestionowaną ikoną polskiego kina akcji. Wprawdzie z filmem sensacyjnym miał już do czynienia u schyłku PRL-u, kiedy zagrał w „Zabij mnie glino” (1987) Jacka Bromskiego, ale prawdziwą sławę przyniosła mu rola Franza Maurera, byłego esbeka, który po upadku komuny trafia w szeregi formułującej się policji, w głośnych „Psach” (1992) Władysława Pasikowskiego. Film stał się kultowy, a Bogusław Linda został najbardziej rozpoznawalnym aktorem w naszym kraju. Nie był to jednak jego pierwszy występ u tego reżysera. Rok wcześniej zagrał w dramacie sensacyjnym „Kroll”.
Od tamtego czasu duet Pasikowski-Linda działa niczym niezawodna maszyna, czego dowodem są takie megahity, jak: „Psy 2. Ostatnia krew” (1994), „Słodko gorzki” (1996), „Demony wojny według Goi” (1996), „Operacja Samum” (1999), „Reich” (2001) oraz „Psy 3. W imię zasad” (2020). Jesienią tego roku odbędzie się premiera pożegnalnego filmu legend rodzimego kina akcji – „Zamach na papieża”.
Laureat Nagrody za całokształt twórczości może się poszczycić również fenomenalnymi kreacjami w takich produkcjach, jak: „Magnat” (1987) Filipa Bajona, „Prowokator” (1995), Krzysztofa Langa, „Szamanka” (1996) Andrzeja Żuławskiego, „Sara” (1997) Macieja Ślesickiego, „Szczęśliwego Nowego Jorku” (1997) Janusza Zaorskiego, „Zabić Sekala” (1998) Vladimíra Michálka, „Pan Tadeusz” (1999) Andrzeja Wajdy, „Jasminum” (2006) Jana Jakuba Kolskiego czy „Pitbull. Nowe porządki” (2016) Patryka Vegi.
Przypomnijmy, że nagroda za całokształt twórczości oraz wkład w rozwój polskiej kinematografii jest przyznawana w ramach Tarnowskiej Nagrody Filmowej od 2006 roku. Stanowi niezwykle prestiżowe wyróżnienie, którego celem jest oddanie hołdu najwybitniejszym twórcom związanym z polskim filmem. Symbolizuje głębokie uznanie dla laureatów, ale także jest inspiracją dla przyszłych pokoleń artystów spod znaku srebrnego ekranu. Jest przyznawana reżyserom, scenarzystom, aktorom, operatorom, kompozytorom i wielu innym profesjonalistom, którzy sprawiają, że polskie kino osiąga najwyższy poziom. Pierwszym laureatem Nagrody za całokształt twórczości był Andrzej Wajda. Na swoim koncie mają ją również m.in. Krystyna Janda, Tadeusz Konwicki, Juliusz Machulski, Janusz Majewski, Janusz Morgenstern, Franciszek Pieczka, Witold Sobociński czy Krzysztof Zanussi.
Inf. pras. TCK, fot. Lidia Popiel