Wystawiana w przyklasztornym ogrodzie ojców bernardynów żywa szopka stała się już lokalną tradycją i jedną z największych atrakcji Tarnowa w okresie świąteczno-noworocznym. W tym roku na odwiedzających czekać będą m.in. alpaki, owce, kozy, bażanty, gołębie, króliki, krowa, osiołek i kaczki mandarynki.

- Przygotowania praktycznie są już zakończone. W sobotę jadę po zwierzątka i od Bożego Narodzenia będzie można odwiedzać żywą szopkę - mówi ojciec Ewodiusz Bylica, który od lat przygotowuje i opiekuje się szopką.

Zwierzęta do "tarnowskiego Betlejem" wypożycza Minii Zoo z Zaczarnia. Świąteczna zagroda będzie cieszyła mieszkańców już od najbliższej środy 25 grudnia (pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia) do poniedziałku, 6 stycznia (Święto Trzech Króli).

Przypomnijmy, pierwsza żywa szopka zorganizowana została u bernardynów w 2004 roku z inicjatywy ojca Zenona Burdaka. Od tamtego czasu wydarzenie odwołano tylko raz - w 2020 roku z powodu pandemii koronawirusa. W 2011 roku pieczę nad szopką przejął ojciec Ewodiusz Bylica.

A. Cichy / fot. archiwum