Para Romów zmuszała dzieci do żebrania. Tarnowski sąd nadzwyczajnie złagodził karę
access_time 2024-12-02 14:01:00
Para Cyganów z Tarnowa - Bogdan C. i jego konkubina Ewa Sz. - została skazana za handel ludźmi polegający na wykorzystywaniu dzieci do żebractwa. Sąd zdecydował się na nadzwyczajne złagodzenie kary, uznając że proceder trwał krótko, a żebractwo jest naturalnym elementem kultury Romów.

Przed Sądem Okręgowym w Tarnowie zapadł wyrok w sprawie pary Romów, która uczyniła sobie źródło utrzymania z żebractwa dzieci. Bogdan C. zmuszał swoją 12-letnią córkę i 14-letniego syna do wychodzenia na ulicę i "zbierania" od ludzi pieniędzy. Mężczyzna przekazywał swoje latorośle partnerce Ewie Sz., która prowadziła je na osiedla i w okolice centrów handlowych w Tarnowie, a następnie nadzorowała je z bliskiej odległości. Wyżebrane pieniądze były przeznaczane na żywność i alkohol. Jak wykazało śledztwo, Bogdan C. razem z partnerką znęcali się też nad dziećmi - ojciec fizycznie i psychicznie, a Ewa Sz. - psychicznie.

Zarówno prokuratura, jak i sąd przyjęli, że działalność oskarżonych wyczerpywała znamiona handlu ludźmi, który jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 lat do lat 20.

Ostatecznie sąd uznał oboje konkubentów winnymi, ale zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. Wpływ na to miało kilka elementów. Po pierwsze zmodyfikowano okres, w którym dochodziło do zarzucanego czynu - w akcie oskarżenia zaznaczono, że proceder trwał od kwietnia do listopada 2023 roku, tymczasem okazało się, że trwał nieco krócej, bo od lipca. Drugim powodem jest pochodzenie oskarżonych i poszkodowanych.

- W społeczności romskiej jest większa tolerancja, większe przyzwolenie na żebranie. W związku z powyższym sąd uznał, że stopień szkodliwości społecznej czynu nie był bardzo wysoki - mówi Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie. Jak dodaje, dzieci nie miały z tego powodu poczucia krzywdy i chętnie utrzymują kontakt z oskarżonymi (obecnie przebywają w placówce opiekuńczej).

Wobec mężczyzny sąd orzekł łączną karę 1 roku i 6 miesięcy, a wobec kobiety - 1 roku i 5 miesięcy pozbawienia wolności, które będą mogli odbywać w systemie dozoru elektronicznego. Para została zwolniona z aresztu. Wyrok jest nieprawomocny. Warto dodać, że prokurator wnioskował o dwa razy większe wymiary kary, a obrońca chciał uniewinnienia.

A. Cichy / fot. archiwum

Jak oceniasz wyrok sądu w tej sprawie?

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821