Do incydentu doszło we wtorek, 23 września po godz. 22 na tarnowskim odcinku autostrady. Jak podaje portal tarnowska.tv, opierając się na relacjach świadków, mężczyzna był nagi, na 476/477 kilometrze w stronę Krakowa stał porzucony samochód a wokół niego porozrzucane były różne rzeczy.

Policja nie potwierdza ale też nie zaprzecza, że pieszy nie miał na sobie żadnych ubrań. - Dla dobra dziecka nie chcę wypowiadać się w tym zakresie - powiedział mł. asp. Kamil Wójcik z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Przyznał jednak, że mężczyzna porzucił samochód i poszedł z dzieckiem pieszo pasem w kierunku Rzeszowa.

- Mężczyzna poruszał się wzdłuż autostrady. W jednym momencie trzymał za rękę dziecko, w innym trzymał je na rękach. Na szczęście dziecku ani mężczyźnie nic się nie stało. Dziecko zostało przekazane matce pod opiekę - mówi mł. asp. Kamil Wójcik.

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala na obserwację psychiatryczną.

ac / fot. Policja