Prawie jak Toliboski. Bezdomny romantyk z parku Strzeleckiego stanie przed sądem
access_time 2024-07-24 09:30:00Tarnowscy strażnicy miejscy podczas patrolowania parku Strzeleckiego byli świadkami sytuacji, która skojarzyła im się z najsłynniejszą sceną z filmu "Noce i dnie", w której Józef Toliboski rwał śliczne lilie wodne dla Barbary. Mężczyzna wprawdzie nie wszedł do stawu, ale zerwał kwiaty z klombu przy Mauzoleum generała Józefa Bema. Dodatkowo wcześniej zanieczyścił to miejsce niedopałkiem papierosa. Niepoprawnym romantykiem okazał się bezdomny, który chciał ofiarować bukiet wybrance swojego serca. Strażnicy byli niewzruszeni. W najbliższym czasie "tarnowski Tolibowski" będzie musiał tłumaczyć się ze swojego zachowania przed sądem.
- Sporządzony został wniosek o ukaranie do sądu za dwa wykroczenia - za zanieczyszczenie terenu parku Strzeleckiego niedopałkiem papierosa oraz za niszczenie roślinności, polegające na zrywaniu kwiatów z klombu - mówi Łukasz Witek z Referatu Wykroczeń Straży Miejskiej.
Funkcjonariusz przypomina, że niszczenie i uszkadzanie roślinności na terenach przeznaczonych do użytku publicznego jest wykroczeniem, za które grozi 1000 złotych grzywny (art. 144 KW).
A. Cichy / fot. Straż Miejska