Ukrainiec kierował autem mając ponad 2,6 promila. W trakcie jazdy pił wódkę
access_time 2024-04-25 12:30:00
Ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał Ukrainiec kierujący nissanem, zatrzymany przez policjantów na tarnowskim odcinku autostrady. Interwencja była możliwa dzięki reakcji świadka, który zauważył, że 38-latek nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy.

Zdarzenie miało miejsce w środę, 24 kwietnia po godzinie 15. Dyżurny tarnowskiej policji odebrał telefon od kierowcy, który jechał tarnowskim odcinkiem autostrady. Mężczyzna poinformował, że jedzie przed nim czarny nissan na niemieckich numerach rejestracyjnych, którego kierowca nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy i prawdopodobnie jest pijany. Policja wysłała we wskazane miejsce patrol ruchu drogowego, cały czas jednak utrzymując kontakt telefoniczny ze zgłaszającym. Ten po pewnym czasie przekazał, że obserwowany samochód zjechał na MOP Bagno w Brzesku i tam zaparkował.

- Na fotelu za kierownicą spał mężczyzna. Policjanci go obudzili i wówczas mężczyzna otworzył drzwi. Z samochodu wydostawała się woń alkoholu, a na dywaniku przedniego fotela po stronie pasażera znajdowały się puste butelki po alkoholu i jedna częściowo wypita. Wylegitymowany mężczyzna to 38-letni obywatel Ukrainy. Badanie alkomatem wskazało, że jest pijany, a w wydychanym powietrzu miał 1,31 mg/l alkoholu, co daje jego wartość na poziomie ponad 2,6 promila w organizmie - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Mężczyzna przekonywał policjantów, że napił się wódki dopiero po tym, jak zatrzymał samochód. Funkcjonariusze przeprowadzili więc badanie retrospekcyjne, ponadto zabezpieczyli nagranie z kamerki zainstalowanej w samochodzie świadka.

38-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wysoka grzywna, trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, konfiskata samochodu oraz do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowanie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Brzesku.

ac / fot. KMP w Tarnowie

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821