Rafał Trzaskowski poparł Jakuba Kwaśnego w drugiej turze wyborów prezydenckich w Tarnowie. Na wiecu był też Henryk Łabędź z PiS
access_time 2024-04-12 19:00:00
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poparł Jakuba Kwaśnego w drugiej turze wyborów na prezydenta Tarnowa. "Jestem tutaj, żeby wesprzeć Jakuba, bo właśnie takich ludzi, którzy mają w sercu miłość do miasta i wizję, trzeba wspierać" - mówił na wiecu zorganizowanym w piątkowe popołudnie na Rynku w Tarnowie.

Rafał Trzaskowski przyjechał do Tarnowa w piątek (12 kwietnia) na zaproszenie Jakuba Kwaśnego, kandydata na prezydenta miasta. - Ja mam wielką miłość w sercu do Tarnowa, bo jestem z nim związany rodzinnie i zawsze bardzo się cieszę, jak tutaj jestem - powiedział, nawiązując do swoich rodzinnych korzeni. Jego pradziadek - Bronisław Trzaskowski wprawdzie urodził się w Dobrkowie w gminie Pilzno, ale w Tarnowie pracował jako nauczyciel, a w latach 1871-1891 był dyrektorem I C. K. Wyższego Gimnazjum, czyli dzisiejszego I Liceum Ogólnokształcącego.

- To miasto jest absolutnie niezwykłe. Ma wielki potencjał na to, żeby przyciągać turystów nie tylko z Małopolski, ale z całej Polski. Ja wszystkich zawsze tutaj do Tarnowa zapraszam. Teraz jest olbrzymia szansa, żeby Tarnów rozwijał się jeszcze szybciej, jeszcze bardziej dynamicznie, żeby tworzyć miejsca pracy, żeby młodzi tarnowianie zostawali tutaj - i o tym właśnie są również te wybory. Dlatego jestem tutaj, żeby wesprzeć Jakuba - stwierdził.

Trzaskowski mówił też o niekorzystnych jego zdaniem działaniach poprzedniego rządu. Wspomniał m.in. o centralizacji władzy czy ograniczaniu roli samorządów. Dodał, że obecnie prowadzone są prace dotyczące nowego sposobu finansowania samorządów. - Tak, aby pieniądze wypracowane w samorządach zostawały w samorządach - podkreślił.

- System ten nie będzie uzależniony od podatków, które się zmieniają, tylko od dochodu wypracowanego w każdej gminie. W ten sposób, bez względu na to, jakie rząd centralny będzie podejmował decyzje, samorząd będzie miał stałe dochody - powiedział.

Na wiecu dominowali sympatycy i działacze Koalicji Obywatelskiej, ale pojawili się też działacze Prawa i Sprawiedliwości, w tym kontrkandydat Jakuba Kwaśnego w drugiej turze wyborów - Henryk Łabędź.

- Tarnów to jest tak specyficzne miasto, tak wspaniałe, cudowne, że na wiecu poparcia kandydata Koalicji Obywatelskiej pojawia się kontrkandydat z Prawa i Sprawiedliwości. Szacunek. To dowodzi, że potrafimy ze sobą rozmawiać, współpracować, jesteśmy miastem innym niż wszystkie na mapie Polski - zauważył Kwaśny.

Kandydat koalicji rządzącej na prezydenta Tarnowa wspomniał też o swojej niedawnej wizycie w Warszawie, gdzie spotkał się z ministrem finansów i ministrem infrastruktury.

- Dobra wiadomość: mamy pieniądze na dokończenie remontu ulicy Lwowskiej - powiedział. - Ale przed nami szereg innych wyzwań. Mówiliśmy o obwodnicy Tarnowa, mówiliśmy o połączeniu kolejowym na Warszawę. Niestety nawet w ramach projektu CPK ta tzw. szprycha kolejowa to była tylko kreska na mapie, nie wykonano studium wykonalności, nie wykonano żadnego kroku, który dałby cień szansy na to, że takie połączenie kolejowe powstanie. Ale znacie mnie i wiecie, że jestem namolny. Ja będę tam tak długo jeździł, że oni w końcu dadzą nam albo trzeci zjazd, albo połączenie kolejowe, albo wschodnią obwodnicę, albo wszystkie trzy rzeczy na raz - zapewniał.

Zarówno Rafał Trzaskowski, jak i Jakub Kwaśny apelowali o pójście 21 kwietnia na drugą turę wyborów.

A. Cichy /  fot. T. Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821