"Biskup Artur Ważny jest odważny!" Sprzeciw wobec zamiatania pod dywan afer pedofilskich w Kościele
access_time 2024-02-27 11:33:00
"Brak mi słów... Pomieszane ze sobą gniew, złość, wstyd... Brak zgody. Modlę się... Jeszcze raz prezentuję "talerz skrzywdzonych". Tym razem publicznie. Solidaryzuję się z osobami skrzywdzonymi w Kościele. Znów niewidzianymi, dokrzywdzonymi...Modlę się za Was. I...przepraszam +" - napisał bp Artur Ważny. To reakcja na rezygnację metropolity szczecińsko-kamieńskiego, arcybiskupa Andrzeja Dzięgi i jego lakoniczny list do kapłanów, nie wskazujący faktycznych powodów tej decyzji.

W sobotę (24 lutego) Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała oszczędny komunikat informujący, że papież Franciszek przyjął rezygnację arcybiskupa Andrzeja Dzięgi z posługi arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego. Nie wskazano jednak powodów decyzji. Z kolei sam abp. Dzięga w liście do księży swojej diecezji przekazał, że odchodzi ze względu na "radykalne osłabienie stanu zdrowia". Hierarcha, który był oskarżany o tuszowanie przypadków pedofilii w kościele, przemilczał faktyczne przyczyny odejścia. Lakoniczny komunikat Nuncjatury i skandaliczny list metropolity wywołały oburzenie w mediach społecznościowych i tradycyjnych.

W niedzielny wieczór do tej bulwersującej sprawy odniósł się również biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej Artur Ważny, który publicznie wyraził sprzeciw wobec zamiatania pod dywan afer pedofilskich w Kościele.

"Brak mi słów... Pomieszane ze sobą gniew, złość, wstyd... Brak zgody. Modlę się... Jeszcze raz prezentuję "talerz skrzywdzonych". Tym razem publicznie. Solidaryzuję się z osobami skrzywdzonymi w Kościele. Znów niewidzianymi, dokrzywdzonymi...Modlę się za Was. I...przepraszam +" - napisał bp Artur Ważny na swoim profilu facebookowym.

Biskup opublikował też zdjęcie symbolicznego "talerza skrzywdzonych" - daru, jaki biskupi zebrani w listopadzie na Jasnej Górze otrzymali od Tośki Szewczyk, kobiety, która w młodości została skrzywdzona przez księdza, a dziś walczy o sprawiedliwość. W rozmowie z KAI biskup Ważny wyjaśniał, że skrzywdzeni czują się niewidzianymi w Kościele i niezapraszanymi do stołu do rozmowy z biskupami. „Talerz był zaproszeniem do relacji, rozmowy, spotkania. Każdy biskup w listopadzie otrzymał list od Tośki Szewczyk w imieniu skrzywdzonych. Talerz jest jeden, symboliczny, który pokazałem na obradach KEP w listopadzie” - mówił bp Artur Ważny.

Wpis tarnowskiego biskupa pomocniczego spotkał się z falą pozytywnych komentarzy - wsparcia i podziękowań.

"Oto pierwszy polski biskup rzymskokatolicki, który publicznie krytycznie skomentował decyzję ws. abp. Dzięgi. Ten sam, który zaniósł na obrady KEP "talerz skrzywdzonych". Dziękuję, bp Artur Ważny! - napisał Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny "Więzi".

"Biskup Artur Ważny jest odważny! Takich biskupów dzisiaj bardzo potrzebujemy. Czyżby objawił się nowy metropolita szczecińsko - kamieński? Patrząc na szczecińskich księży, którzy wylewają facebookowe łzy i solennie dziękują odchodzącemu w niesławie abp. Dziędze, nowy ordynariusz nie będzie miał łatwo. Najtrudniej bowiem zmienić mentalność, odmienić myślenie, czyli ni mniej, ni więcej zmobilizować do nawrócenia. Wszak nikogo na siłę nawrócić się nie da..." - skomentował z kolei ks. Bartosz Rajewski, proboszcz polskiej parafii pw. św. Wojciecha na South Kensington w Londynie.

W poniedziałek Nuncjatura Apostolska opublikowała drugi komunikat, w którym precyzuje już, że decyzje związane z odejściem abp. Andrzeja Dzięgi z urzędu arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego zostały podjęte w następstwie dochodzenia prowadzonego z ramienia Stolicy Apostolskiej w sprawie zarządzania diecezją, a w szczególności zaniedbań, o których mowa w dokumencie Franciszka „Vos estis lux mundi”.

A. Cichy / fot. FB bpa Artura Ważnego

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821