Zdarzenie miało miejsce w sobotę 5 sierpnia 2023 r. około godz 9 na stadionie w Radłowie, podczas turnieju piłkarskiego kibiców, zorganizowanego przez sympatyków Unii Tarnów. Poza gospodarzami uczestniczyli w nim m.in. zaprzyjaźnieni kibice Wisły Kraków. Tuż po rozpoczęciu rozgrywek, na stadion wtargnęła grupa zamaskowanych kiboli śląskich drużyn, którzy przyjechali tam kilkoma samochodami osobowymi i busami. Doszło do regularnej bitwy z użyciem maczet, pałek, petard, rac, w wyniku której zginął 40-letni mieszkaniec Bielska-Białej. Bezpośrednią przyczyną jego śmierci była rana brzucha połączona z krwotokiem, powstała na skutek działania wystrzelonej racy. Wciąż nie wiadomo, czy ktoś mu ją odpalił, czy sam zranił się w brzuch poprzez nieumiejętne jej odpalenie. Sekcja zwłok tego nie wykazała, dlatego prokuratura zarządziła przeprowadzenie eksperymentu procesowego, który ma dać odpowiedź, z jakiej odległości odpalono racę.

W sprawie zatrzymano już w sumie 35 osób, w większości pochodzących z okolic Bielska Białej i Andrychowa. W środę, 21 lutego zarzuty usłyszało 6 mężczyzn w wieku od 20 do 36 lat - tym razem są to pseudokibice Wisły Kraków i Unii Tarnów. - Poza zarzutami czynnego udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na życie innych osób obecnych na stadionie i w jego okolicach, przy czym następstwem tego zamachu była śmierć Łukasza, usłyszeli zarzuty udziału w bójce z użyciem niebezpiecznych przedmiotów - maczet, rac itp. a to zmienia postać rzeczy tych osób, ponieważ w rachubę wchodzi zagrożenie karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności - mówi prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o aresztowanie mężczyzn. Prokuratura zapowiada jednak złożenie zażalenia na tę decyzję.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy ustalają pozostałych członków kibolskich grup i nie wykluczają dalszych zatrzymań.

Aga Cichy / fot. Małopolska Policja