Wszyscy klienci aktorami. Tak restauracja Stara Łaźnia próbuje ominąć obostrzenia
access_time 2021-01-30 17:32:00Zgodnie z rządowym rozporządzeniem bary i restauracje mogą serwować jedzenie tylko na wynos. Mimo to część lokali próbuje obchodzić przepisy. Wczoraj otworzył się Whiplash Music Bar przy ul. Wałowej, dziś punktualnie o 12 restauracja Stara Łaźnia.
- Według nas wszystko jest zgodne z prawem. Restauracja Stara Łaźnia funkcjonuje nadal jak do tej pory, czyli serwujemy posiłki na wynos, natomiast jedna z firm wynajęła sobie u nas salę i zrobiła studio telewizyjne, w którym będzie nagrywała program związany z restauracją i jedzeniem. I tutaj można też, korzystając z cateringu Starej Łaźni, zjeść na miejscu w studiu telewizyjnym, które znajduje się za moimi plecami, a które wyglądem bardzo przypomina salę restauracyjną - powiedział Krzysztof Chuderski, właściciel restauracji.
Jak dodał, do otwarcia restauracji skłoniła go przede wszystkim sytuacja finansowa. - My nie działamy od października, nie działaliśmy też tak naprawdę trzy miesiące wcześniej. Dostaliśmy 5 tys. zł pomocy i to jest wszystko, więc jeśli to się szybko nie zmieni, to restauracja nie otworzy się już nigdy - żalił się przedsiębiorca.
Program telewizyjny ma powstawać przez co najmniej 16 dni. Zgodnie z zapewnieniami właściciela, nie jest na żywo, nie ma też gwarancji, że kiedykolwiek zostanie wyemitowany. Restaurator przekonuje też, że lokal działa w reżimie sanitarnym. Po wejściu klientom - aktorom mierzona jest temperatura, należy też zdezynfekować ręce i wypełnić ankietę epidemiologiczną oraz formularz uczestnictwa w programie.
Fot. Mateusz Niemczura