Dr Zbigniew Martyka ostrzega przed szczepionkami na Covid-19: "W razie powikłań pacjent zostanie sam"
access_time 2020-12-07 10:44:00
Dr Zbigniew Martyka, ordynator oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej jest sceptyczny wobec szczepionek na koronawirusa Sars-CoV-2. Zwraca uwagę na zbyt szybkie wprowadzenie ich na rynek, poddał też w wątpliwość wiarygodność jednej z firm farmaceutycznych, która przeszłości była karana m.in. za wprowadzanie w błąd pacjentów.

- Coraz więcej osób znajomych pyta mnie, czy proponowana szczepionka na SarsCoV-2 będzie bezpieczna. Jest nowatorska (po raz pierwszy w historii ma to być szczepionka wpływająca na geny). Nie było możliwości wieloletniej obserwacji i dłuższych badań, jak to jest wymagane przy wprowadzaniu na rynek nowej szczepionki. Nie mogę więc mieć informacji na temat jej bezpieczeństwa i ewentualnych odległych skutków ubocznych – z prostego powodu – nie ma ich nikt na świecie. Mogę się opierać na materiałach udokumentowanych, dotyczących tego tematu i takie też informacje mogę obiektywnie przekazywać. Nasze władze informują, że szczepionka będzie bezpieczna. Posłowie kilku klubów zadali w Sejmie dużo konkretnych pytań dotyczących szczepienia na Covid19 (https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp...). Zacytuję pytanie nr 21: "Pan Premier powiedział publicznie, że według danych naukowców z firmy Pfizer - szczepionka nie ma skutków ubocznych. Pan Premier zaufał im na słowo, czy jest w posiadaniu jakichkolwiek badań, dowodów na potwierdzenie tej tezy?"- napisał na swoim profilu FB dr Zbigniew Martyka.

W dalszej części swojej wypowiedzi lekarz przypomina niepokojące wątki z przeszłości odpowiedzialnego za szczepionkę koncernu, które rzucają cień na jego wiarygodność. - Firma Pfizer rzeczywiście zapewnia, że szczepionka może być szeroko stosowana na całym świecie (https://www.money.pl/.../szczepionka-na-koronawirusa...). Tymczasem federalni prokuratorzy USA określili tę firmę mianem notorycznego oszusta i przestępcy. Firma została wielokrotnie ukarana (wypłaciła miliardy dolarów kar) za wprowadzanie w błąd w kwestii zastosowania wielu leków (np. Zoloft, Lipitor, Lyrica). Zarzut dotyczył także nielegalnego testowania antybiotyków na dzieciach w Nigerii. Firma była zainteresowana zwiększeniem wyników sprzedaży nie licząc się ze zdrowiem i bezpieczeństwem pacjentów - napisał dr Martyka.

Jak zauważa ordynator z Dąbrowy Tarnowskiej, w zdecydowanej większości europejskich krajów są instytucje, które finansują leczenie osób dotkniętych powikłaniami poszczepiennymi, natomiast w Polsce takiej instytucji nie ma. - Jej powstanie jest skutecznie blokowane (https://wpolityce.pl/.../528159-notoryczny-oszust-i...). Firma AstraZeneca przyznaje wprost, że skutki uboczne po szczepionce na SarsCoV-2 mogłyby ujawnić się nawet po kilku latach i dlatego firma nie może wziąć na siebie ŻADNEJ odpowiedzialności za ewentualne powikłania (https://www.politykazdrowotna.com/62459,astrazeneca...). Podsumowując: w razie powikłań pacjent zostanie sam ze swoimi chorobami, licząc na opiekę totalnie niewydolnych placówek ochrony zdrowia. A gdyby zmarł w wyniku powikłań, to nikt nie zapłaci odszkodowania - zaznacza lekarz.

Dr Martyka przywołał też list otwarty polskich lekarzy i naukowców do prezydenta i rządu, w którym wyrażają swoje wątpliwości odnośnie szczepionek na koronawirusa Sars-CoV-2.
- Polscy naukowcy i lekarze, podchodząc bardzo merytorycznie do problemu w liście otwartym do Prezydenta i Rządu twierdzą, że szczepienia na koronawirusa NIE SĄ BEZPIECZNE. "Szczepionki nie zostały właściwie zbadane i ich zastosowanie może doprowadzić do nieoczekiwanych zmian zarówno na poziomie komórkowym, w tym zmian szlaków sygnałowych i zmiany ekspresji genów" – czytamy w piśmie. "Wprowadzane obecnie pośpiesznie szczepionki mają charakter eksperymentu na wielką skalę. Ponieważ mogą obniżyć naszą odporność na inne choroby, na skutek masowych szczepień może więc umrzeć więcej ludzi niż obecnie na COVID-19. Ponadto zmiany genetyczne wywołane przez szczepionki mogą wpłynąć na przyszłe pokolenia" - zakończył swój wpis dr Zbigniew Martyka.

Przypomnijmy, że Polska podpisała umowy na 45 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19 z trzema firmami farmaceutycznymi: Pfizer/BioNTech, Johnson&Johnson i AstraZeneca. Koszt zakupu szczepionek to od 5 do 10 mld zł. Zgodnie z zapowiedziami rządu szczepienia mają rozpocząć się już w styczniu.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A