Młyn Szancera ma trafić do rejestru zabytków. Wszczęto postępowanie w tej sprawie
access_time 2020-01-31 16:34:00Młyn Szancera od wielu lat znajduje się w rękach prywatnych i popada w coraz większą ruinę. Wojewódzki konserwator zabytków postanowił "zmotywować" właściciela do działań, dzięki którym dalsza degradacja obiektu zostanie zatrzymana. - Zostało wszczęte z urzędu postępowanie w sprawie wpisu do rejestru zabytków zespołu zabytkowego Młyna Szancera w Tarnowie. Właściciel obiektu został o nim powiadomiony. Na obecną chwilę toczy się postępowanie administracyjne. - informuje Agata Kliś-Toton z tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Wpis do rejestru zabytków jest w tej chwili jedynym sposobem ochrony budowli. Dzięki niemu konserwator będzie mógł odpowiednim nakazem zobligować właściciela do należytego zabezpieczenia nieruchomości przed dalszą destrukcją, ale też będzie miał kontrolę między innymi nad tym co i w jakim kształcie zostanie tam wybudowane. Z kolei właścicielowi decyzja o wpisaniu młyna do rejestru zabytków ułatwiłby starania o dotacje zewnętrzne.
Młyn Szancera to jeden z ostatnich w mieście przykładów architektury przemysłowej z XIX wieku, znajduje się na turystycznym szlaku tarnowskich Żydów. Należał do Henryka Szancera, przemysłowca, członka Rady Miasta Tarnowa, szanowanego dobroczyńcy, honorowego obywatela miasta. W skład kompleksu wchodziły cztery obiekty: młyn zbożowy, kaszarnia, spichlerz oraz laboratorium przemysłowe. W czasie okupacji młyn przejęli Niemcy, którzy kontynuowali produkcję do końca wojny w 1945 roku. Po wojnie, przedsiębiorstwo zostało znacjonalizowane, a przestało działać wraz z upadkiem PRL-u. W 2006 roku popadającą w ruinę nieruchomość kupiło miasto Tarnów. Planowano stworzyć tam "Młyn Sztuki" z multimedialną biblioteką, galerią na wielkoformatowe prace, salą koncertową i konferencyjną. W promocję projektu miał się zaangażować nawet znany reżyser, artysta malarz Jerzy Skolimowski. Niestety z planów nic nie wyszło i zabudowania wraz z działką sprzedano tarnowskiemu przedsiębiorcy Piotrowi Kudelskiemu, który z kolei zapowiadał remont obiektu oraz otwarcie hotelu i restauracji. W nocy z 4 na 5 kwietnia 2015 roku opustoszały budynek został podpalony. Tuż po pożarze biznesmen zmienił plany co do obiektu, informując, że powstaną tam apartamenty - lofty. Na jego wniosek Rada Miasta zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego terenu na funkcję mieszkaniową, prac jednak nie rozpoczęto do dziś.
Procedura wpisania Młyna Szancera do rejestru zabytków potrwa kilka miesięcy.