Są wyniki kontroli pracy doradców i pełnomocników prezydenta Tarnowa
access_time 2016-04-06 08:00:00Zdaniem jego członków: Anny Krakowskiej, Jacka Łabny i Piotra Saka (wszyscy PiS) są niepokojące sygnały mówiące o tym, że część kompetencji pełnomocników, czy doradców pokrywa się z zakresem obowiązków innych urzędników, np dyrektorów wydziałów. Zdaniem radnych to potwierdza tezę, że doradców i pełnomocników jest zbyt wielu (obecnie jest ich pięcioro, z tym, że dwóch pełni funkcję pełnomocników i doradców jednocześnie), a prezydent powinien "odchudzić" urząd.
- Trzeba jeszcze raz się zastanowić nad rolą tych pracowników, bo ich obowiązki się dublują, nakładają. Np. są dyrektorzy wydziałów, którzy są zatrudnieni i odpowiadają za cały wydział, a przy ich boku jest tzw. straż przyboczna, pełnomocnik pana prezydenta, który w wielu przypadkach ma większe uprawnienia niż sam dyrektor - powiedział Radiu Kraków radny Jacek Łabno.
Prezydent Roman Ciepiela ma troje doradców: Jacka Włodka, Grzegorza Pulita oraz Krystynę Latałę oraz dwie pełnomocniczki: Bogumiłę Porębską i Jadwigę Stankiewicz. Pulit i Latałą są równocześnie pełnomocnikami. Zarabiają po ok. 8 tys. zł brutto/miesięcznie.