- To dość dziwny temat. Trzeba jednak wspomnieć, że w Parku Strzeleckim oprócz kaczek czy łabędzi, żyje sporo innych zwierząt, np. szczury wodne, które mogły łabędzimi jajami się posilić - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Józef Czupryna z tarnowskiego magistratu - Trudno powiedzieć, czy mogła to być kradzież. W parku doszło już do wielu dewastacji. W Parku nie ma monitoringu i trudno będzie wyjaśnić w jaki sposób zaginęły wysiadywane jaja. W ostatnich tygodniach z parku zniknęły nie tylko jaja łabędzie, ale również te wysiadywane przez kaczki. - dodaje. W przeszłości w Tarnowie doszło do sytuacji, gdy dwa łabędzie z Parku zostały zabite. Teraz Park Strzelecki jest zamykany na noc, a w ciągu dnia można spotkać tam patrole straży miejskiej. Na sieć monitoringu w tym miejscu na razie miasta nie stać. Łabędzia para z Parku Strzeleckiego pierwszy raz w historii miasta doczekała się potomstwa dwa lata temu - wtedy słuchacze Radia Kraków wybrali dla rodzeństwa imiona. Info: Agnieszka Wrońska, Polskie Radio Kraków