![]()
Ogień zauważono ok. 2 w nocy. Na miejscu - przy ul. Kołłątaja błyskawicznie pojawili się strażacy z Tarnowa, którym pomagali także koledzy m.in. z Dąbrowy Tarnowskiej i Tuchowa. Akcja była niezwykle trudna, bo drewniana konstrukcja zapaliła się momentalnie, a płomienie objęły cały budynek.
Według strażaków były trzy źródła ognia, dlatego pożar rozprzestrzenił się błyskawicznie, a służby nie wykluczają podpalenia. Do tego typu zdarzeń dochodziło tam już wcześniej kilka razy. Ostatni raz pożar wykryto około dwa tygodnie temu, ale udało się go zgasić w zarodku.
Kilka lat temu Młyn Szancera kupił tarnowski przedsiębiorca,
Piotr Kudelski, ale mimo zapowiedzi powstania w nim hotelu i restauracji nic się nie działo. Biznesmen dokonał co prawda inwentaryzacji architektonicznej obiektu, ale z rozpoczęciem jakichkolwiek prac miał czekać na pojawienie się nowych środków unijnych z perspektywy 2014-2020.
Szef tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków
Andrzej Cetera na antenie Radia Kraków powiedział, że możliwe jest odbudowanie części obiektu, a nawet jeśli to miałoby się nie udać, Piotr Kudelski nie będzie mógł zbudować w tym miejscu dowolnego budynku. Teren wciąż jest bowiem objęty nadzorem.
Do sprawy będziemy jeszcze wracać.
Historia Młyna
Nazwa Młyna pochodzi natomiast od nazwiska znanych w mieście przed wojną przedsiębiorców - Szancerów. Henryk Szancer (1825 – 1885), urodził się w Żywcu. W 1846 roku otworzył w Tarnowie młyn parowy a w 1859 roku wraz ze swoim wspólnikiem uruchomił pierwszy w Galicji parowy młyn grysikowy, który w bardzo szybkim tempie zwiększył swą wydajność wpływając znacząco na modernizację przemysłu młynarskiego w Galicji. W spółce, Szancer i Freund wybudowali podobne młyny w Przemyślu, Stanisławowie i Bochni. W 1865 roku uruchomili wspólnym wysiłkiem drugi młyn parowy w Tarnowie.
Henryk Szancer był szanowanym dobroczyńcą, członkiem Rady Miasta Tarnowa, został wyróżniony dyplomem honorowego obywatela miasta. W uznaniu zasług został odznaczony przez cesarza Franciszka Józefa orderem jego imienia. Po śmierci został pochowany na żydowskim cmentarzu w Tarnowie gdzie do dziś istnieje jego nagrobek, który oprócz inskrypcji hebrajskiej posiada także tekst w języku polskim, być może jest to najstarszy napis w języku polskim na tarnowskim kirkucie.
Tekst nagrobka oraz spolszczona pisownia nazwiska świadczy o asymilacji całej rodziny Szancerów do kultury polskiej.
(za tarnow.travel)
FOTO: Michał Gąciarz (1-31), Norbert Ziemirski (32-48)