87-latka oszukana metodą "na wypadek". Po pieniądze zgłosił się "adwokat"
access_time 2025-02-28 14:03:00
Kolejna seniorka z regionu została okradziona metodą "na wypadek". 87-latka z gminy Dębno w powiecie brzeskim uwierzyła oszustom, że jej brat spowodował poważny wypadek i potrzebuje 30 tys. zł, aby uniknąć aresztu. Zmanipulowana kobieta przekazała pieniądze "adwokatowi", który przyszedł do jej domu.

W czwartek, 27 lutego do Komendy Powiatowej Policji w Brzesku wpłynęło zgłoszenie o oszustwie 87-letniej mieszkanki gminy Dębno. Dwa dni wcześniej w godzinach wieczornych na telefon stacjonarny 87-latki zadzwoniła kobieta podająca się za jej bratanicę. Poinformowała ją, że jej ojciec, czyli brat staruszki, spowodował poważny wypadek. Stwierdziła, że musi wpłacić wysoką kaucję, bo w przeciwnym razie trafi do aresztu. Oszustka poleciła seniorce przygotować pieniądze, które miał odebrać adwokat zajmujący się sprawą. 87-latka zgodziła się pomóc i wkrótce pod jej domem zjawił się mężczyzna udający adwokata. Kobieta przekazała mu 30 tys. złotych.

Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność i rozsądek. Przypominają też, że policja ani prokuratura nigdy nie informuje o prowadzonych sprawach telefonicznie i nie ma prawa żądać pieniędzy za wykonywane przez siebie czynności.

"Jeżeli ktoś dzwoni do nas i informuje o potrzebie szybkiego zebrania pieniędzy na leczenie osoby najbliższej, która miała „rzekomo” paść ofiarą wypadku, ciężkiej choroby, bądź potrzeby wpłacenia kaucji, żeby uniknąć konsekwencji prawnych - to każdorazowo po zakończeniu takiego połączenia, zweryfikujmy taką wiadomość kontaktując się z członkiem rodziny, bądź inną zaufaną osobą. Nigdy nie przekazujmy obcym osobom pieniędzy na ich żądanie. We wszystkich przypadkach, gdy pojawią się jakiekolwiek wątpliwości co do intencji rozmówców, zakończmy połączenie i zadzwońmy na numer alarmowy policji"  - ostrzega policja.

A. Cichy / fot. Pixabay

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821