Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 27 stycznia w godzinach wieczornych przy ul. Klikowskiej w Tarnowie.

- Pracownik warsztatu samochodowego, po przyjeździe do miejsca pracy, zauważył, że brama do garażu była uchylona, a jedno z okien zostało wyłamane. Obok warsztatu znajdował się worek z narzędziami, które pochodziły z warsztatu. Wewnątrz warsztatu znajdowały się dwa pojazdy, których wnętrze sprawca polał olejem, powodując tym straty o łącznej wartości 7 tys. zł. - relacjonuje mł. asp. Kamil Wójcik z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

- Chwilę później, w drzwiach ponownie pojawił się sprawca uzbrojony w nóż, który groził pracownikowi śmiercią i zabronił mu wezwania policji. Następnie oddalił się, zabierając pojazd marki Mitsubishi o wartości 25 tys. zł - dodaje.

Pokrzywdzony zadzwonił na policję. Patrole Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie szybko namierzyły sprawcę na terenie miasta. Okazał się nim nietrzeźwy 32-latek z powiatu tarnowskiego. Mężczyzna był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. W chwili zatrzymania znajdował się on w skradzionym samochodzie.

32-latek usłyszał zarzuty dotyczące m.in. usiłowania wymuszenia rozbójniczego i kradzieży z włamaniem. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące.

Właściciel warsztatu wycenił swoje straty na ponad 37 tys. zł (uszkodzenie dwóch pojazdów - 7 tys. zł., narzędzia pochodzące z warsztatu - 5 tys. zł., Mitsubishi - 25 tys. zł).

A. Cichy / fot. Pixabay