Do kradzieży na szkodę mieszkańca powiatu tarnowskiego doszło w nocy z 5 na 6 października pod wiaduktem w Koszycach Wielkich. Sprawcy upatrzyli sobie stojącą tam trzyosiową lawetę wartą 60 tys. zł, na której znajdowały się palety z drewnianym parkietem, wycenione na 59 tys. zł. Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu Tarnów-Zachód.

- Od samego początku policjanci kryminalni poszukiwali śladów i dowodów mogących wskazać sprawcę tego czynu. Żmudne poszukiwania zakończyły się pełnym sukcesem. Niemundurowi z komisariatu policji przy ul. Ks. Indyka odzyskali skradzioną lawetę oraz drewniany parkiet, które trafiły do właścicieli - przekazał asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn - 49-latka z powiatu tarnowskiego i 41-latka z powiatu brzeskiego. Obaj przyznali się do kradzieży.

- Skradzioną lawetę policjanci odnaleźli w województwie podkarpackim, a skradziony parkiet w województwie małopolskim, w powiecie tarnowskim i brzeskim. Jak tłumaczyli zatrzymani wszystko to po to, by zmylić trop policjantów - informuje rzecznik.

49-latek usłyszał zarzut kradzieży, usunięcia numerów identyfikacyjnych lawety oraz używania numerów rejestracyjnych z innych pojazdów. Z kolei 41-latek otrzymał tylko zarzut kradzieży mienia, ale - jak się okazało - działał w warunkach recydywy. Obaj będą odpowiadać przed tarnowskim sądem z wolnej stopy. Starszemu grozi do 5 lat, a młodszemu nawet do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

ac / fot. KMP w Tarnowie