Policja otrzymała informację o tragedii około godz. 18.30. Wówczas to 50-letni mieszkaniec Siedlisk (gmina Tuchów) po powrocie z pracy dokonał makabrycznego odkrycia. W pokoju na piętrze domu znajdowały się zwłoki żony i syna. - Obie ofiary miały rany cięte. Ustalono, że w tym czasie w salonie na parterze przebywał jeszcze drugi syn mężczyzny,19-latek, który twierdził jednak, że nie wie, co wydarzyło się w domu - mówi prokurator Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Na miejscu do wczesnych godzin porannych pracowali śledczy z tarnowskiej komendy i z Komendy Wojewódzkiej Policji z Krakowa pod nadzorem prokuratora. Do działań włączyło się także Laboratorium Kryminalistyczne KWP w Krakowie. - Bierzemy pod uwagę różne scenariusze: od samobójstwa rozszerzonego po zabójstwo - dodaje prokurator Sienicki.

Dokładną przyczynę śmierci kobiety i jej syna wyjaśni sekcja zwłok. - Zebrany materiał dowodowy zostanie poddany analizie w ramach prowadzonego postępowania przez Komendę Miejską Policji w Tarnowie, które będzie nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Tarnowie - informuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Do sprawy będziemy wracać.

ac / fot. Policja