Anita Włodarczyk zafundowała nam prawdziwą zabawę
access_time 2017-08-28 10:34:00Już po pierwszych dwóch rzutach Anity Włodarczyk w finale mistrzostw świata w sekcji prasowej zaczęła krążyć informacja, że zawodniczka startuje z kontuzją. Nikt nie potrafił wyjaśnić, o co dokładnie chodzi szczególnie, że Polka w rozgrzewce była lepsza od rywalek.
Wygląda jednak na tym, że kobieta z namysłem chciała zabawić się i trochę urozmaicić zawody rzutu młotem. Niepokój wzbudzał fakt szóstej pozycji i bliskość trzech innych zawodniczek. Jednak lepszej trzeciej próbie w czwartej kolejce zakończyła imprezę. Wypaliła prawdziwą rakietę i pozbawiła jakichkolwiek złudzeń swoje rywalki.
Szczęście było jeszcze większe, iż na najniższe pudło załapała się także Malwina Kopron. Kulomiotka już przed finałem obiecywała dobry wynik zdradzając, że jest w życiowej formie.
Potem były uściski, radosne podskakiwanie i pozdrawianie publiczności. Z radością obie zrobiły rundę honorową, dla dziennikarzy były już poważne. Włodarczyk deklarowała, że był to medal najciężej osiągnięty w jej karierze i była niezadowolona ze swojego występu. Miala ambitny plan, aby ustanowić nowy rekord świata. Wtórowała jej 22-letnia Kopron. Oceniła, że i ona mogła zaprezentować się lepiej.
Kibice jednak się cieszą. Dziennikarze zwracają uwagę na fakt, że w rzucie młotem jesteśmy potężnym rywalem i nasza dobra forma trwa od wielu lat. Po sukcesach śp. Kamili Skolimowskiej i Szymona Ziółkowskiego pojawili się następcy: Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek. Kopron oraz Joanna Fiodorow to potencjalne następczynie rekordzistki, z kolei Fajdka może zastąpić Wojciech Nowicki.
W całej tej świetnej atmosferze żal Angeliki Cichockiej. Zajęła w finale 1500 metrów bardzo dobre siódme miejsce, to w porównaniu z koleżankami wypadła blado. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że naprawdę wierzyła w medal i podporządkowała temu marzeniu wszystko.
Wspieraj naszych reprezentantów nie tylko na trybunach. Okaż im wsparcie stawiając na nich w zakładach bukmacherskich. Jeżeli nigdy nie uczestniczyłeś w tego typu zabawie, nie obawiaj się. Bukmacherów Online nie ma co się obawiać, to całkowicie legalni i bezpieczny sposób na duże wygrane. To możliwość przekłucia swojego sportowego zacięcia w realne wygrane. Nie czekaj, bo inni już wygrywają wyłącznie dzięki swojemu sportowemu zainteresowaniu. Wykorzystaj swoją wiedzę i umiejętności, które już posiadasz.