Przypomnijmy - przed kilkoma miesiącami niektórzy radni zignorowali bardzo ważny dokument Instytutu Rozwoju Miasta w Krakowie przestrzegający przed budową w centrum Tarnowa hipermarketu. Znając opracowanie, beztrosko głosowali za taką inwestycją. Tymczasem zespół IRM pracujący pod kierunkiem dr. hab. arch. Zygmunta Ziobrowskiego przedstawił prognozowane skutki budowy obiektów handlowych o powierzchni sprzedażnej powyżej 2000 m2 dla rynku pracy, komunikacji, istniejącej sieci handlowej oraz zaspokojenia potrzeb i interesów konsumentów dla miasta Tarnowa. Wnioski były jednoznaczne. Dawny browar użytkowany przez wiele lat przez zakład przetwórstwa owoców i warzyw jest najgorszą z możliwych lokalizacji dla hipermarketu. Większość radnych nie uznała tych racji.
Sytuację mógł jeszcze ratować prezydent Tarnowa, domagając się od inwestora doskonałego rozwiązania architektonicznego, wybudowania w centrum takiego obiektu, który nie szpeciłby istniejącej zabudowy - najbliżej stojącego neogotyckiego kościoła Księży Misjonarzy i secesyjnego dworca PKP. Wyrazem troski o poprawne wykorzystanie kilkuhektarowego terenu w centrum, kilkaset metrów od starówki z cennymi gotyckimi i renesansowymi zabytkami, byłby konkurs na najciekawszy projekt architektoniczny. W kraju mamy przecież doskonałych architektów, ktorzy poradziliby sobie z zadaniem, proponując coś co rzuci na kolana. Takiego rozwiązania domaga się przecież miejsce.
Tak się nie stało. Prezentowana koncepcja to zlepek dwóch nieprzystających do siebie stylów. Architekt proponuje budowę standardowego hangaru z fasadą nawiązującą do przemysłowej architektury, nie wahając się odsłonić w pełnej okazalości kuchni hipermarketu. Na pamiątkę po Sanguszkach pozostanie komin browaru...
Szef tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie Andrzej Cetera przyznaje, iż dostarczona do magistratu koncepcja jest najlepszą z dotąd opracowanych. Autor projektu nie wziął jednak pod uwagę istotnej kwestii. Otóż w wydanej wcześniej opinii konserwatorskiej wykluczono zgodę konserwatorską dla realizowania całej powierzchni usługowo-handlowej pod jednym dachem. Oznacza to, iż z punktu widzenia konserwatora budowa hangaru jest niedopuszczalna.
Krzysztofa Bik-Jurkow