[[fotka1]] Po raz drugi w Zaczarniu, przy okazji rodzinnego festynu, wybierano "Dziewczynę Lata". Podobnie jak w ubiegłym roku nie brakowało chętnych do zdobycia tego tytułu i głównej nagrody, którą była pięciodniowa wycieczka do Londynu.

Wyjazd stał się dużym magnesem dla ośmiu dziewcząt startujących w wyborach. Dla nich przygotowano kilka zadań. Kandydatki musiały m.in. krótko zaprezentować się, powiedzieć kilka słów po angielsku, a także... złożyć życzenia Januszowi Kołodziejowi.

Żużlowiec tarnowskiej Unii mieszka w Zaczarniu. Po zakończeniu niedzielnego meczu z Polonią Bydgoszcz złożył krótką wizytę na stadionie Zorzy. Organizatorzy nie omieszkali zaproponować mu kilkuminutowego uczestnictwa w jury. Sportowiec szybko przekazał pałeczkę pozostałym członkom komisji, sam natomiast dzielił się z publicznością tylko żużlowymi wrażeniami i ostatnimi sukcesami.

Wizyta świeżo upieczonego, młodzieżowego mistrza Polski nie zdeprymowała kandydatek. Komisja, w skład której weszli: Edward Kędzierski, dyrektor Gminnego Domu Kultury w Lisiej Górze, Robert Kapustka - współorganizator imprezy oraz Ryszard Kuta - sołtys Zaczarnia, miała bardzo trudne zadanie. Ostatecznie po długich i ciężkich obradach jurorzy zadecydowali, że "Dziewczyną Lata" zostanie Magdalena Jeż z Zaczarnia. Tytuł miss publiczności przypadł Ewelinie Galas z Lisiej Góry. Po zakończonym konkursie obie nie kryły zaskoczenia...

(AMIZ)

fot. AMIZ