Prokuratura zapoznała się z kilkoma ekspertyzami, z których wynika m.in., że prawdopodobną przyczyną pożaru była wadliwa instalacja kominka wewnątrz lokalu. Przesłuchano też świadków i uczestników akcji gaśniczej - zawodowych strażaków z tarnowskiej komendy. Uzupełnienia wymagają jeszcze opinie rzeczoznawców dotyczące sprawności aparatów tlenowych, w które wyposażeni byli tragicznego dnia dwaj strażacy.
Bożena Owsiak, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Tarnowie zwraca uwagę, że dochodzenie powinno też odpowiedzieć na pytanie o ewentualne błędy w dowodzeniu całą akcją. Także w tym kierunku zmierzają prokuratorskie ustalenia. Niewykluczone wszak, że wielomiesięczne dochodzenie w sprawie tragicznego pożaru i śmierci fajermanów zakończy się umorzeniem.
(Mab)
Dziennik Polski