Tablica katyńska miałaby zostać odsłonięta na początku kwietnia, podczas miejskich obchodów rocznicy katyńskiej. Stowarzyszenie "Rodzina Policyjna 1939 r." uzbierało już w tym celu pewną kwotę pieniędzy, nadal potrzebne jest jednak wsparcie finansowe. Dlatego zwrócili się o pomoc m.in. do prezydenta miasta.
Jest gotowy projekt tablicy katyńskiej. Jego autorka to znana rzeźbiarka Ewa Fleszar. W projekcie wykorzystano m.in. motyw Matki Boskiej trzymającej w dłoniach przestrzeloną od tyłu ludzką czaszkę.
- Tablica znalazłaby się obok tablicy Marszałka Piłsudskiego - mówi Stanisław Nowak, przedstawiciel Stowarzyszenia "Rodzina Policyjna 1939 r.". - Bardzo chcielibyśmy, aby została odsłonięta już w kwietniu. Niestety brakuje nam pieniędzy na koszt odlewu tablicy.
Pomysł ufundowania tablicy poparł komendant miejski policji, Tadeusz Ciuruś. Znalazł już też poparcie wśród części radnych miejskich.
- Uważam, że jest to pomysł trafiony i na czasie, zwłaszcza w świetle ostatniej decyzji rosyjskiej prokuratury, która po 15 latach śledztwa odmówiła uznania zbrodni katyńskiej za zbrodnię ludobójstwa - mówi radny miejski Zdzisław Sumara, do którego przedstawiciele Stowarzyszenia "Rodzina Policyjna 1939 r." zwrócili się o wsparcie inicjatywy.
Pomysł popierają także przedstawiciele działającego w Tarnowie Ośrodka Dokumentacji Czynu Niepodległościowego "Tarnina". Zdzisław Jasiewicz uważa, że należy upamiętnić w ten sposób ponad 20 tysięcy polskich ofiar pomordowanych przez NKWD, w tym także polskich policjantów z czasów II wojny światowej.
(Smol)
Dziennik Polski