Dużym zainteresowaniem cieszył się pojedynek Unii Tarnów z Beskidem Andrychów. Święto na trybunach nie przełożyło się na boisko. Gospodarze stracili dwa cenne punkty, remisując jedynie 1-1. Tarnowianie mają czego żałować, gdyż nie wykorzystali kilku wyśmienitych sytuacji bramkowych, dodatkowo nie wykorzystali rzutu karnego. Zemściło się to w drugiej połowie, kiedy to po interwencji Libery piłkę dobił Nowicki. Unii udało się uratować punkt na kwadrans przed końcem spotkania dzięki bramce Kamila Pawlaka. Beskid to rywal trudny i niewygodny, jednak Jaskółki liczyły na zainkasowanie trzech oczek. Mimo remisu Unia zbliżyła się do pierwszego miejsca, gdyż niespodziewanie gładko 0-3 w Starachowicach przegrała Szreniawa. Kosztowało ją to utratę pozycji lidera, którą straciła na rzecz Popradu Muszyna. Muszynianie rozgrywali równie ważny i ciężki pojedynek. Udało im się, podobnie jak „Jaskółkom” przed dwoma tygodniami pokonać Limanovię 2-1. Na półmetku rywalizacji sytuacja w tabeli wygląda następująco: Poprad i Szreniawa mają po 33 punkty, Unia 30, Limanovia 29, następny Przebój Wolbrom już tylko 24. W najbliższy piątek 11 listopada zespoły w III lidze rozegrają pierwszą kolejkę rundy rewanżowej. Unia na własnym stadionie o godz. 13 podejmie Dalin Myślenice. Limanovia zagra w Małogoszczy, Szreniawa w Jędrzejowie, zaś Poprad u siebie z Janiną Libiąż. UNIA Tarnów - BESKID Andrychów 1-1 (0-0) Bramki: 0-1 Nowicki 61, 1-1 Pawlak 75 UNIA: Libera - Pawlak, Kleinschmidt, Miołajczak, Witek - Drozdowicz (60 Wilk), Kostecki, Ślęzak, Matras - Radliński, Popiela (67 Wolański) BESKID: Góra - Nowicki, Zając, Zalewski (46 Kliber), Kruk - Kaczmarczyk (76 Adamus), Sobala, Kmieć, Chowaniec - Fryś (89 Czarnik), Knapik Żółte kartki: Mikołajczyk - Zając, Kmieć, Zalewski Sędziował: L.Stolarz (Brzesko) Widzów: 800.