Po raz pierwszy akcję pomocy na rzecz chorej Wioletty zorganizowano w Tarnowie wiosną ubiegłego roku. Cały dochód z charytatywnego koncertu został przeznaczony na leczenie. Kilka miesięcy później, chora ponownie zwróciła się o pomoc do ludzi dobrej woli. W akcji informacyjnej pomogły lokalne media i tarnowski magistrat. Po zebraniu pieniędzy udało się wyjechać na leczenie w Chinach. Po badaniach wstępnych pani Wiola została dopuszczona do terapii polegającej na zamrażaniu guzów nowotworowych. Tego typu leczenie było niesamowicie kosztowne. Przykładowo koszt kroplówki, którą codziennie aplikował personel szpitala to wydatek rzędu 2 tysięcy złotych, natomiast wykonanie jednego zamrażania pochłaniało kwotę 20 tysięcy zł. Po powrocie z Chin, przed świętami Bożego Narodzenia, cały organizm chorej był wyczerpany. Potrzeba było czasu, aby znów mógł normalnie funkcjonować, zwłaszcza wątroba po terapii genowej. Pani Wiola miewała częste nudności, miała trudności z oddychaniem, czuła ogromne zmęczenie i ból, który towarzyszył jej do ostatnich chwil życia. W koordynacji leczenia, od początku walki z chorobą, pomagało Stowarzyszenie Kropla. Jego prezes Katarzyna Duraj dziękuje wszystkim, na których można było liczyć. Zebrano w sumie ponad 200 tys. zł. Zobacz także: Trwa leczenie Wioletty Hajduk – chora potrzebuje dalszego wsparcia || Adam od 20 lat ratuje życie i mienie ludzkie, teraz sam prosi o pomoc