List otwarty kibiców Unii Tarnów dotyczący trudnej sytuacji klubu
access_time 2012-02-03 09:28:37
Publikujemy list otwarty dotyczący sytuacji finansowej Klubu Sportowego "ZKS Unia" Tarnów. Autorami listu są kibice zrzeszeni w Stowarzyszeniu Przyjaciół Piłki Nożnej Unii Tarnów "WIERNI".
Jako kibice będący ze swoim klubem na dobre i na złe, czekając dziewiąty sezon na powrót piłkarzy na wyższy szczebel ligowy, postanowiliśmy w końcu zabrać głos, ponieważ z dużym zaniepokojeniem przyjmujemy doniesienia o tragicznej sytuacji finansowej Klubu Sportowego „ZKS Unia” Tarnów. Jednocześnie apelujemy do osób odpowiedzialnych za klub i sport w naszym mieście do podjęcia działań mających na celu uratowanie budowanego od kilku lat zespołu, mającego obecnie realną szansę na awans i powrót do II ligi. Kibice Unii Tarnów byli i są cały czas ze swoim klubem i drużyną czy to na meczach wyjazdowych, czy dopingując ją w „Jaskółczym Gnieździe”. Przeprowadziliśmy wiele akcji mających na celu wspieranie naszego klubu takich jak zbiórki premii dla piłkarzy, przekazanie kompletu strojów piłkarskich, piłek do gry, finansowanie legalnego plakatowania miasta na słupach ogłoszeniowych TCK oraz wiele innych inicjatyw, które mają również na celu poprawienie wizerunku naszego klubu, jak i całego futbolu w Tarnowie. Od wielu lat Tarnów staje się powoli piłkarską pustynią na mapie Polski, a ostatnie doniesienia z naszego klubu wskazują, że może być jeszcze gorzej. Do tej pory słyszeliśmy jedynie deklaracje i zapewnienia, że będzie dobrze. Tak niestety nie jest, a czas płynie nieubłaganie. Najbardziej dziwi nas obojętność i brak działań ze strony największego patrona sportu w naszym regionie - Azotów Tarnów. W ostatnim czasie nasza ukochana sekcja, której historia splata się z historią Zakładów Azotowych od momentu ich powstania pod koniec lat 20. poprzedniego wieku jest teraz wyjątkowo pomijana. Historia, tradycja i praca wielu pokoleń tarnowian odchodzi w niepamięć. Taki stan rzeczy jest dla nas niezrozumiały tym bardziej, że klub, mimo licznych problemów, prowadzi na szeroką skalę szkolenie młodzieży, tworząc już nawet grupy przedszkolne. W tym miejscu pytamy, jaka przyszłość stoi przed setkami młodych tarnowian trenujących ten sport w naszym mieście? Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że piłka nożna to najbardziej powszechny i popularny sport, który w naszym klubie, trenuje największa liczba młodzieży z Tarnowa i okolic. Sytuacja w Unii od wielu lat jest trudna, a piłka nożna cały czas odczuwa skutki zmian w klubie. Kiedy inne sekcje się usamodzielniały, piłka nożna wciąż będąc w Zakładowym Klubie Sportowym „Unia” Tarnów ponosiła konsekwencje utrzymywania drogich i nierentownych (o czym przekonuje się teraz miasto) obiektów i polityki klubu, którym zarządzały, mniej lub bardziej pośrednio, Zakłady Azotowe. Po latach trudnych chwil, kiedy piłkarze często grali za darmo, a kibice żyli nadzieją na odrodzenie się ich drużyny - udało się pozbyć wieloletniego zadłużenia. Ten fakt rozbudził w wielu z nas nadzieję na lepszą przyszłość. Tak się niestety nie stało, a my nadal mamy olbrzymie wątpliwości czy aby na pewno przeprowadzona restrukturyzacja i oddłużenie klubu zostało przeprowadzone z korzyścią dla Unii Tarnów? Jakie są następne plany klubu i nowego prezesa? Co dalej z pozostałymi terenami należącymi do klubu? Czy ZKS zachowa boiska, niezbędne do odpowiedniego funkcjonowania tak dużej liczby drużyn piłkarskich? Wreszcie czy w Tarnowie władze miasta, jak i sponsorzy zechcą wesprzeć najpopularniejszą dyscyplinę na świecie i to w roku, gdy cały nasz kraj żyje zbliżającymi się czerwcowymi Mistrzostwami Europy, jakie zostaną rozegrane w Polsce i na Ukrainie? Czy Tarnów musi być niechlubnym przykładem miasta w naszym regionie, które nie inwestuje w piłkę nożną? Dlaczego w sąsiednim Krakowie, Rzeszowie, Kielcach, Nowym Sączu, Stróżach, Brzesku, czy nawet malutkiej Niecieczy futbol może liczyć na wsparcie, a w Tarnowie pozwala się na powolną śmierć tej dyscypliny? Przyznanie Polsce organizacji Mistrzostw Europy dało nadzieję na zgłoszenie przez władze naszego miasta Tarnowa jako bazy pobytowej, co wiązałoby się inwestycjami w infrastrukturę sportową, a w efekcie znacznym poprawieniem warunków treningowych także dla tarnowskich sportowców. Ostatecznie naszego miasta nikt nie zgłosił, a szansa na inwestycje bardzo się oddaliła. Następnie liczyliśmy na choćby namiastkę wielkiego futbolu i występy w Tarnowie Mistrza Polski Wisły Kraków, co wiązałoby się z promocją miasta, a także poprawą infrastruktury na Stadionie Miejskim. Niestety znów się „nie udało”. Za dwa lata w Małopolsce mają odbyć się piłkarskie Mistrzostwa Europy do lat 19, jednak Tarnów pomijany jest w spekulacjach dotyczących miast organizatorów. To wszystko schodzi jednak na dalszy plan. Przywykliśmy do tego, że w naszym mieście piłka nożna od kilkunastu lat jest stopniowo degradowana. Nie domagamy się wielkich gwiazd, ekstraklasy i milionów pompowanych w kilku zawodników, jak ma to miejsce w innych dyscyplinach. Chcemy tylko zapewnienia godziwych warunków i szansy do sportowej realizacji dla naszych zawodników, a dla mieszkańców Tarnowa olbrzymiej radości z emocjonowania się rozgrywkami ligowymi na wyższym poziomie. Jesteśmy przekonani, że przy odrobinie dobrej woli i wsparciu finansowym, zespół jest w stanie awansować do II ligi. Nie można jednak dłużej czekać, ponieważ kolejne osłabienia piłkarskiej dumy Tarnowa znacznie te szanse obniżą. Nie pozwólmy na to! Godne warunki zapewnione drużynie seniorów będą też olbrzymią mobilizacją dla młodych piłkarzy trenujących w grupach młodzieżowych - od najmłodszych sześciolatków po juniorów starszych. Niestety, obecnie takich gwarancji nie ma, a wielu zdolnych piłkarzy musi z powodzeniem kontynuować swoje kariery w innych miastach, zamiast dawać radość mieszkańcom Tarnowa. Wierzymy, że nasz odmłodzony - złożony w większości z tarnowskich wychowanków i tracący do lidera po rundzie jesiennej tylko trzy punkty - zespół, uda się jeszcze uratować. Zwracamy się z apelem do lokalnych władz, polityków, przedsiębiorców, potencjalnych sponsorów oraz działaczy naszego klubu o podjęcie działań mających na celu rozwiązanie obecnych problemów piłkarskiej dumy Tarnowa. W szczególności apelujemy do władz Grupy Kapitałowej Azoty Tarnów, firmy, która od zawsze była i jest kojarzona z Unią oraz mecenasa sportu, który przywiązanie do tej dziedziny życia deklaruje od wielu lat. Udało się uratować żużel, pomoc otrzymali koszykarze, piłkarze ręczni, teraz więc czas na futbol. Nie pozwólcie, by Tarnów stracił coś, na co pracowały pokolenia tarnowian. Wierzymy, że obecny rok, który jest szczególnym dla wszystkich Polaków w kontekście rozgrywania Mistrzostw Europy w naszym kraju, będzie i dla nas niezapomniany, i w czerwcu, tuż przed rozpoczęciem zmagań w Polsce i na Ukrainie, będziemy się mogli w Tarnowie cieszyć z historycznego powrotu naszej ukochanej drużyny do drugiej ligi. Do tego potrzebne jest jednak wsparcie i dlatego zwracamy się z prośbą do wszystkich, którzy kochają sport, aby pomogli w uratowaniu piłkarskiej wizytówki naszego miasta. Nie pozwólmy zabić piłki nożnej w Tarnowie! Kibice, sympatycy piłkarskiej Unii Tarnów
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A