Osobne pawilony na stoiska z owocami i warzywami. 200 zadaszonych stołów handlowych oraz pawilony kwiatowe. Podpisano umowę na przebudowę popularnego placu, pozostała kwestia uzgodnienia z kupcami terminu rozpoczęcia prac.
Spór o przebudowę popularnego targowiska "Burek" trwał od lat. Teraz już wiemy, że to miejsce zmieni się nie do poznania, zyska także funkcję rekreacyjną.
- Pawilony zostaną cofnięte na południe. Część handlowa będzie podzielona na trzy części. Od strony południowej czyli tej, która łączy Powiatowy Urząd Pracy z ulicą Najświętszej Marii Panny będą znajdowały się pawilony owocowo-warzywne. Będzie ich 27 w jednym budynku, tam też będą toalety dla osób niepełnosprawnych. Następnie idąc w kierunku ulicy Bema będzie 200 stołów handlowych z jednym dachem. Najbliższej ulicy Bema będą się znajdowały estetyczne, ładne pawilony kwiatowe. Przestrzeń między pawilonami oraz ulicą Bema zostanie wykorzystana na tzw. ciąg spacerowy - mówi
Jacek Chrobak, dyrektor Targowisk Miejskich.
Pozostaje kwestia uzgodnienia terminu rozpoczęcia prac. Kupcy chcą, żeby prace ruszyły jak najpóźniej ze względu na okres wiosenno-wakacyjny, kiedy mają najwięcej klientów. Urzędnicy przekonują, że ich rozumieją, ale remont musi się zakończyć do 15 grudnia. Dlatego trzeba tak zaplanować prace, żeby zdążyć do tego czasu.
Wybrany w przetargu wykonawca ma określić kiedy będzie chciał rozpocząć prace. Urzędnicy przyznają, że prawdopodobnie będzie to się musiało stać jeszcze przed czerwcem. Jak przekonuje Jacek Chrobak terminy będą jeszcze konsultowane z kupcami. Na czas remontu będą musieli przenieść swoje stanowiska na tymczasowe targowisko na parking przy ulicy Łaziennej.
Planowany koszt to kwota rzędu 3 milionów 900 tysięcy złotych. Poza pracami przy przebudowie trzeba będzie także zabezpieczyć to co znajduje się pod "Burkiem", czyli tam gdzie kiedyś znajdował się kościół św. Ducha oraz cmentarz.
Info: Agnieszka Wrońska/Bartek Maziarz, Radio Kraków
Zobacz także: Zmodernizują "Burek"