Radni kolejny raz zajmą się tematem zwrotu dotacji, ale nic nie wskazuje, by miał nastąpić jakiś przełom. Magistrat liczył, że takim będzie ekspertyza prawna, przygotowana przez ekspertów Uniwersytetu Warszawskiego. - Wynika z niej jednoznacznie, że powinniśmy oddać kwotę dotacji, ale nie musimy zwracać obecnie odsetek od niej - mówi Henryk Słomka-Narożański. Zdaniem pełniącego obowiązki prezydenta, ekspertyza jest tak oczywista, że powinna przekonać radnych opozycji, którzy od wybuchu afery łącznikowej kontestują sens "prewencyjnego" zwrotu dotacji za łącznik, podczas budowy którego miało dojść do zmowy przetargowej. Henryk Słomka-Narożański liczył, że ekspertyza przekona radnych PiS i Tarnowian, a my postanowiliśmy to sprawdzić. Wygląda na to, że nie przekonała. - Mieliśmy mało czasu, by zapoznać się z dokumentem, ale nie wiem gdzie Pan Słomka wyczytał, że mamy oddać pieniądze. Ta ekspertyza w niczym nie zmieniła mojego poglądu na sprawę: do czasu zapadnięcia prawomocnych wyroków nie powinniśmy nic oddawać - twierdzi Tadeusz Mazur z Tarnowian. Podobnego zdania jest Kazimierz Koprowski z PiS. - Mnie ponadto ciekawi, dlaczego prezydent Słomka tak mocno "ciśnie" w sprawie zwrotu? Nie rozumiem tego - mówi szef miejskich struktur PiS. Decyzja o ewentualnym zwrocie ma zapaść podczas dzisiejszej sesji.