Od niewidomych, niesłyszących i osób poruszających się na wózku było można dowiedzieć się jak łatwo im pomóc, gdy spotkamy się na ulicy, a jakich błędów unikać. Uczestnicy spotkania, przechodnie i uczniowie szkół podstawowych, otrzymali ulotki z praktycznymi wskazówkami jak pomagać "z głową" oraz broszury "Savoir-vivre wobec osób z niepełnosprawnością". Na wózek wsiadł także prezydent Tarnowa Roman Ciepiela. - To trudne zadanie - przyznał. Zapewnił, że miasto zwiększy działania związane z likwidacją barier architektonicznych. Sami niepełnosprawni podkreślali, że wciąż jest dużo do zrobienia, m.in. w wielu autobusach nie ma zapowiedzi o przystankach, na części skrzyżowań brakuje sygnalizatorów dźwiękowych, a przy przejściach dla pieszych nie ma chodników z wypukłymi kółkami, które informują o krawędzi. Organizatorem happeningu było Stowarzyszenie Medycyna Polska przy współpracy Fundacji Aktywnej Rehabilitacji, wolontariuszy z Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Tarnowie. W akcję zaangażowały się tarnowskie oddziały Polskiego Związku Głuchych, Polskiego Towarzystwa Walki w Kalectwem i Polskiego Związku Niewidomych.