Ulewa zatopiła Tarnów
access_time 2015-09-25 09:13:43
Zalane ulice, nieprzejezdne wiadukty, niemal 50 interwencji strażaków, a nawet ewakuacja pasażerów z autobusu, który utknął pod zalanym wiaduktem na ul. Gumniskiej. Tak wyglądała noc w Tarnowie. Opady będą nam towarzyszyć, więc możliwe są kolejne kłopoty.
To nie była spokojna noc. Po intensywnych opadach deszczu zalane zostały m.in. wiadukty przy ul. Krakowskiej, Warsztatowej, Tuchowskiej i Lwowskiej. Na ulicy Gumniskiej, pod wiaduktem utknął autobus, konieczna była interwencja strażaków. Ogółem pracowali oni przy niemal 50 wezwaniach, także rano. Tak było na Burtniczej, gdzie woda zalała piwnice przedszkola i konieczne było jej wypompowanie. Dziś drogi i wiadukty są już przejezdne, ale władze miasta powinny wyciągnąć konsekwencje wobec odpowiedzialnych za stan kratek ściekowych. Nasi Czytelnicy zgłaszali nam od rana, że to właśnie ich niedrożność była powodem większości problemów. Co do wiaduktów, to jeszcze przed remontem tego na Krakowskiej samorządowcy i kolejarze obiecywali, że nie będzie tam już dochodziło do zalań. Z tego co wiemy, kolektor, który miał temu zapobiegać przy ul. Krakowskiej nie został jeszcze podłączony, stanie się to dopiero po zakończeniu całej inwestycji - łącznie z wymianą nawierzchni ulicy Krakowskiej.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A