- Jesteśmy z rolnikami na dobre i na złe. Jak zbliżał się termin końca embarga na ukraińskie zboże, to powiedziałem Brukseli bardzo jasno, że albo przedłużycie ten zakaz wwozu zboża ukraińskiego, albo sami wdrożymy ten zakaz. Oni niestety nie przedłużyli, w związku z tym my zadziałaliśmy samodzielnie, bo tam gdzie w grę wchodzi interes polskich rolników, tam zawsze będziemy interweniować w ich obronie - mówił premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu dodał, że rolnicy mogą liczyć na wsparcie rządu Prawa i Sprawiedliwości bez względu na sytuację. Jako argumenty wskazał suszę, afrykański pomór świń, COVID-19 oraz kryzys energetyczny i inflacyjny, podczas których - jak przekonywał - rząd pomagał poszkodowanym rolnikom, obejmując ich konkretnym wsparciem. - I również wprost mówimy władzom ukraińskim: nie róbcie tego, co idzie w poprzek interesów polskich rolników. Rząd Prawa i Sprawiedliwości stanie zawsze po stronie polskich rolników - zapewniał.

Premier obiecał również wdrożenie programu, który pomoże w integrowaniu gruntów. Problem nadmiernego rozdrobnienia agrarnego, który utrudnia rozwój rolnictwa, jest szczególnie widoczny właśnie w Małopolsce.

- Chcę powiedzieć również tutaj i wszystkim rolnikom w całej Polsce, ale zwłaszcza tutaj w Małopolsce, że jeżeli taka będzie decyzja wyborców, że my będziemy dalej kierować nawą państwową, to wdrożymy również program, który będzie pomagał w integrowaniu gruntów. To oczywiście musi się liczyć z prawem własności, z wolą rolników - zaznaczył Morawiecki.

A. Cichy / fot. archiwum gminy Wojnicz