Już nie Solidarna, a Suwerenna Polska. Tarnowscy ziobryści o zmianie nazwy partii
access_time 2023-05-15 17:00:00
W poniedziałek 15 maja posłowie Piotr Sak i Norbert Kaczmarczyk podczas konferencji prasowej w Tarnowie tłumaczyli, dlaczego Solidarna Polska zmieniła nazwę na Suwerenną Polskę. "To teraz nasze główne pole i front działań, które musimy podejmować, żeby ochronić Polskę" - mówił Piotr Sak.

Solidarna Polska to od 3 maja Suwerenna Polska. Zmianę nazwy ogłoszono podczas konwencji ugrupowania w Warszawie. W trakcie konferencji prasowej w Tarnowie poseł Piotr Sak wskazywał, że obrona suwerenności to dziś najważniejsze zadanie dla Polski.

- Suwerenna Polska identyfikuje i diagnozuje dwa podstawowe zagrożenia - zagrożenie ze wschodu, czyli imperializm wschodni, który dostrzegamy na Ukrainie, oraz drugie w postaci federalizacji Unii Europejskiej, która postępuje. Unia Europejska była bardzo dobrym projektem i mam nadzieję, że jeszcze będzie, ale w obecnym kształcie trzeba z nią prowadzić dialog, bo niestety zmierza w kierunku centralizacji i docelowo doprowadza do tego, że kawałkuje się naszą suwerenność i dochodzi do uszczuplenia naszych kompetencji - mówił Piotr Sak.

Polityk podkreślał, że Suwerenna Polska chce Unii Europejskiej jako Europy ojczyzn, które ze sobą współpracują. Nawiązywał też do motta Wspólnoty i ostrzegał przed pangermańską UE.

- Jesteśmy oczywiście za silną Polską w silnej Unii Europejskiej, ale niestety ten projekt został wykoślawiony. Widzimy, że został zmieniony i zmienia się kierunku forsowania ideologii i utopijnych rozwiązań. Nasze kompetencje są nam odbierane, nasza suwerenność jest nam odbierana na raty, dlatego mówimy "stop". Suwerenna Polska ma być taką tarczą ochronną przed tego typu zakusami, przed tego typu działaniami inwazyjnymi - zaznaczył poseł Sak. - Wiemy, jaka jest główna dewiza Unii Europejskiej - "Zjednoczeni w różnorodności" - niestety obecnie trwa poprzez te pangermańskie zapędy germanizowanie Unii Europejskiej - dodał.

Poseł Norbert Kaczmarczyk przekonywał, że zmiana nazwy partii była konieczna również dlatego, aby zaakcentować potrzebę obrony wolności demokratycznej i podstawowych praw obywateli.

 - Niektórzy pytają, po co zmiana kursu. Jest to pewnego rodzaju kontynuacja, ale zmiana jest potrzebna by pokazać to, o czym od początku mówi nasz lider minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro już od kilkunastu lat wskazując na wielką potrzebę podkreślania niepodległości, suwerenności naszej Ojczyzny, byśmy dzisiaj mogli sami o sobie decydować. Byśmy nie szli śladem pana Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego i rezygnowali z hodowli, ale abyśmy budowali silną niepodległą ojczyznę rolniczo, energetyczno i militarnie, a nie jedli robaki i opierali się na energetyce i militariach Niemiec, czy innych państw Unii Europejskiej. "Po co w Polsce lotnisko skoro jest w Berlinie" - to były hasła naszych poprzedników, pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego. I my takiej polityce mówimy stanowcze "nie" - mówił Norbert Kaczmarczyk.

ac / fot. T. Schenk

Czy uważasz, że UE zagraża suwerenności Polski?

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821