Leśna kąpiel na zakończenie Festiwalu Sztuki ArtFest
access_time 2022-12-12 11:22:00Od pradawnych czasów wierzono, że drzewa mają uzdrawiającą moc. W kulturach pierwotnych były ważną częścią systemu religijnego, nierzadko stawiano je też w sakralnym centrum wszechświata. Swoje święte gaje mieli m.in. Słowianie - wielkie dęby, buki, czy kasztanowce pełniły nie tylko rolę wyroczni, ale też leśnego uzdrowiciela. Wiara w leczniczą moc drzew powoli wraca do łask, a praktyka przytulania i słuchania drzew zyskuje coraz większą popularność. W niedzielę w parku Strzeleckim o zaletach drzewoterapii opowiadali Ewelina i Piotr Harafowie z Fundacji „Iskierka” w Lubaszowej.
Warto dodać, że współczesna drzewoterapia (sylwoterapia) w dużej mierze czerpie z japońskiej prozdrowotnej praktyki shinrin-yoku, czyli rytuału leśnych kąpieli. Japońscy badacze udowodnili naukowo to, co nasi przodkowie zawsze intuicyjnie wiedzieli. Przebywanie wśród drzew, wdychanie leśnego powietrza poprawia zarówno fizjologiczne, jak i psychologiczne funkcje organizmu. Mechanizmy leczniczego oddziaływania lasu są złożone, jednak główną rolę przypisuje się w tym przypadku wydzielanym przez rośliny fitoncydom - naturalnym antybiotykom o działaniu przeciwwirusowym i przeciwbakteryjnym. Drzewa jonizują też powietrze, co z kolei korzystnie wpływa na drogi oddechowe. Leśna terapia pomocna jest też jest też w leczeniu zaburzeń lękowych i depresyjnych, relaksuje ciało, odpręża umysł, a także pobudza kreatywność.
ac / fot. Przemysław Sroka, BWA