Tarnów włącza tryb oszczędzania. Gasną uliczne latarnie, a w miejskich instytucjach będzie trochę chłodniej
access_time 2022-09-23 22:00:00
W związku z kryzysem energetycznym, samorząd Tarnowa częściowo wyłączy oświetlenie uliczne. W piątek prezydent Ciepiela podpisał również rozporządzenie w formie zaleceń dla szefów wszystkich miejskich instytucji, dotyczące oszczędzania prądu, gazu, ciepła systemowego i wody.

Jak podaje magistrat, do tej pory miasto płaciło 550 zł za MWh, tymczasem oferta która wpłynęła w ramach przetargu na dostawę energii w 2023 r. wynosi 3600 zł za MWh. W tej sytuacji przetarg został unieważniony i zostanie powtórzony.

- Jeżeli okazałoby się, że nie wpłynie żadna oferta, będziemy zdani na łaskę i niełaskę Tauronu, czyli od 1 stycznia zapłacimy ceny wg taryfy Tauronu. Brak oferty nie oznacza odcięcia miasta od energii elektrycznej, prawo energetyczne na to nie pozwala. Będziemy otrzymywać energię, natomiast ile zapłacimy, tego nikt nie jest w stanie oszacować. Będą to prawdopodobnie ceny w oparciu o ceny giełdy energii, a wiemy, że one już dzisiaj są wielokrotnie wyższe w stosunku do dostaw w tym roku - mówił prezydent Tarnowa Roman Ciepiela na piątkowej konferencji prasowej.

W związku z kryzysem, miasto rozpoczęło wdrażanie planu oszczędzania energii. Już teraz wyłączana jest iluminacja budynków w mieście i nocne oświetlenie parków. Natomiast w piątek (23 września) wyłączona została część oświetlenia (co 2-3 latarnia) przy ul. Spokojnej, Błonie, Elektrycznej i w Strefie Aktywności Gospodarczej. Do końca roku samorząd zamierza zgasić co trzecią lampę z 2700 sztuk, będących własnością miasta.

- Podjąłem decyzję, że nawet w tak ostrym kryzysie energetycznym nie wprowadzę całkowitego wyłączenia latarni na ulicach. To może być niebezpieczne, niekomfortowe i poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców może być zachwiane. W związku z tym będziemy wprowadzać oszczędności selektywne, tam gdzie to jest możliwe będziemy wyłączać co drugą, co trzecią latarnię albo tam, gdzie będzie to uzasadnione pozostawiać jedną z trzech tak, aby zachować oświetlenie - powiedział Ciepiela. Jako przykład "przesadnie oświetlonej ulicy", którą na pewno dotkną ograniczenia, podał górną część ul. Krakowskiej.

W ramach oszczędności urzędnicy kontynuują także wymianę opraw miejskich latarni na ledowe.

- Mamy 2700 punktów świetlnych na terenie miasta Tarnowa, około 570 ma nowoczesne oprawy zasilane źródłem LED, natomiast jeszcze w tym roku przewidujemy wymianę dodatkowo ok. 700 punktów świetlnych na energooszczędne. Przy takich stawkach za energię, ta stopa zwrotu inwestycji które poczynimy pozwoli nam na zbilansowanie kosztów inwestycji w ciągu jednego roku, stad też te działania zostały nasilone i zintensyfikowane. Pozostałe punkty świetlne zostaną wymienione w przyszłym roku - mówi Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg iKomunikacji.

W piątek prezydent podpisał również zarządzenie, zobowiązujące szefów miejskich instytucji do oszczędzania energii elektrycznej, paliwa gazowego, ciepła systemowego i wody w podległych im placówkach.

W zarządzeniu prezydenta znalazły się takie propozycje jak np. regulacja i uszczelnianie okien, kontrola instalacji grzewczej, zwiększenie wykorzystania światła dziennego, prawidłowe wietrzenie, czy optymalizacja temperatury w pomieszczeniach. - Jeżeli chodzi o optymalizację temperatury w pomieszczeniach, myślimy o zmniejszeniu temperatury do minimalnej wymaganej przepisami w danej instytucji i w zależności od jej funkcji bierzemy pod uwagę możliwość obniżenia temperatury w porach nocnych, wakacje, święta i dni wolne od pracy. Tutaj oczywiście każdy z dyrektorów musi dostosować temperaturę do funkcji danego obiektu - mówi miejski energetyk Szymon Kozioł. Jak dodaje, w szkołach temperatura nie może być mniejsza niż 18 stopni Celsjusza, w żłobkach, szpitalach i DPS-ach musi wynosić minimum 24 stopnie Celsjusza, natomiast w urzędzie zostanie obniżona do 19-20 stopni Celsjusza.

Dyrektorzy mają miesiąc czasu na przygotowanie indywidualnego programu oszczędnościowego.

- W sytuacjach krytycznych, czyli jeszcze większego kryzysu na rynku paliw, czy braku dostaw, dyrektorzy jednostek będą rozpatrywali możliwość ograniczenia funkcjonowania obiektów. Na początku byłoby to ograniczenie funkcji, w ostateczności zamknięcie takiego obiektu - wskazuje Szymon Kozioł. - Przykładowo są dwa baseny więc można by jeden z nich zamknąć. Jest też opcja pracy zdalnej w przypadku szkół, czy urzędów - dodaje. Jednocześnie podkreśla, że mowa o hipotetycznej sytuacji kryzysowej, bo na razie magistrat nie ma planów, czy nakazów, by stosować takie rozwiązania.

ac / fot. T. Schenk

Czy uważasz, że wyłączanie oświetlenia ulicznego to dobry pomysł na oszczędzanie?

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821