12 września 1940 roku oraz 12 września 1941 roku dotarły do KL Ravensbrück dwa transporty kobiet z tarnowskiego więzienia. Liczyły łącznie 177 polskich więźniarek politycznych, wśród których było 18 tarnowianek: Baran Kazimiera (nr obozowy 7291), Czermak Antonina (7242), Grzyb Wanda (7269), Jarolim Janina (7293), Jęglet Anna (7255), Kantor Józefa (726), Kapusta Helena (4586), Kuta Jadwiga (7273), Madej Anna (7182), Marokini Wanda (7399), Mróz Stanisława (7270), Sowiżrał Anna (7267), Spólnik Anna (7257), Spólnik Genowefa (7256), Szczerba Genowefa (4614), Tarwińska Maria (7283), Wantuch Teresa (4617) i Wypiórowa Waleria (7254). Warto przypomnieć, że w drugim transporcie znalazła się m.in. harcmistrzyni Józefa Kantor, przyszła drużynowa, stworzonej w obozie, tajnej drużyny harcerek „Mury”, jedynej znanej konspiracyjnej formacji harcerskiej w niemieckich obozach koncentracyjnych.

- W krakowskim oddziale IPN trwa weryfikacyjna kwerenda badawcza, której wyniki - mamy taką nadzieję - pozwolą w roku przyszłym odsłonić nareszcie tablicę z nazwiskami wszystkich uczestniczek tarnowskich transportów do Ravensbruck. Pomysł opracowania i instalacji tablicy pojawił się dwa lata temu jako owoc współpracy zawiązanej przez naszą Fundację i Stowarzyszenie Rodzina Więźniarek Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego Ravensbruck - mówi Piotr Dziża, prezes stowarzyszenia Pro Patria Semper.

Jak dodaje, pod koniec listopada z inicjatywy Fundacji na fasadzie Zakładu Karnego przy ul. Konarskiego planowane jest również odsłonięcie innej tablicy, poświęconej pamięci wszystkich 25 tysięcy polskich więźniów politycznych, którzy w latach 1939-45 przeszli przez tarnowskie więzienie, wówczas pełniące rolę tzw. więzienia etapowego. - Uroczystość stanowić będzie kulminacyjny moment organizowanego w mieście dnia pamięci o więzionych w tarnowskim więzieniu etapowym. Chcemy o nich wszystkich po 77 latach nareszcie trwale w przestrzeni publicznej miasta przypomnieć, bo z Tarnowa wyjechał nie tylko pierwszy - oczywiście  niezwykle ważny i to nie tylko symbolicznie - transport do Auschwitz - zaznacza Dziża.

ac / fot. Pro Patria Semper