Do nietypowej sytuacji doszło na parkingu przy Zespole Przychodni Specjalistycznych w Tarnowie. Zaniepokojeni przechodnie zaalarmowali tarnowską straż miejską, że w jednym z samochodów śpi z głową opartą o kierownicę młoda kobieta. Po przyjechaniu na miejsce, funkcjonariusze najpierw próbowali otworzyć drzwi, samochód był jednak zamknięty. - Pukali w szybę pojazdu i wówczas kobieta się przebudziła, jednak nie chciała odblokować drzwi. Uruchomiła silnik i ruszyła, wjeżdżając w stojących przed pojazdem mundurowych. Na szczęście nic im się nie stało - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Jak się okazało, powodem nadmiernej senności kobiety nie były problemy zdrowotne, tylko upojenie alkoholowe. Przeprowadzone przez policję badanie alkomatem wykazało, że 21-letnia mieszkanka powiatu tarnowskiego miała prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Teraz ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie tłumaczyć się przed sądem. Odpowie nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwości, ale też za potrącenie strażników miejskich. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności, minimum 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

Co ciekawe, 21-latka jest dobrze znana funkcjonariuszom i nie był to jej pierwszy wybryk tego typu. Zaledwie tydzień wcześniej nie zmieściła się na rondzie w rejonie MPEC-u i wylądowała w przydrożnym rowie. Miała prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. - Patrol ruchu drogowego, który pojawił się na miejscu stwierdził, że za kierownica siedziała kobieta i reagowała na polecenia. Policjanci wybili tylną szybę, co ją obudziło. Gdy policjanci pomogli jej wysiąść z samochodu przeprowadzili badanie, które wskazało, że jest pijana - mówi asp. sztab. Paweł Klimek.

ac / fot. Policja