Politycy Porozumienia Jarosława Gowina chcą zawieszenia Polskiego Ładu
access_time 2022-01-15 14:30:00
- Dochodzimy do sytuacji, gdy próbuje się wprowadzić politykę gospodarczą z czasów socjalizmu. Słyszymy o propozycji ustanowienia cen państwowych, czy o innych regulacjach, które cofają nas o 30, 40 lat wstecz. Nie tędy droga - mówił podczas briefingu prasowego w Tarnowie poseł Porozumienia Stanisław Bukowiec. Polityk oczekuje od rządu zawieszenia stosowania przepisów podatkowych Polskiego Ładu.

- Główne założenia Polskiego Ładu, czyli podniesienie kwoty wolnej od podatku, wprowadzenie drugiego progu podatkowego, to były propozycje, które zostały zgłoszone przez Porozumienie Jarosława Gowina, i te propozycje rzeczywiście wspierają funkcjonowanie firm, ale również pomagają Polakom w tym, aby więcej pieniędzy zostało im w kieszeniach, natomiast zmiany podatkowe to tak naprawdę uderzenie w przedsiębiorców, zwiększenie obciążeń podatkowych w postaci choćby zwiększonej składki zdrowotnej. Doprowadzi to do jeszcze większego zwiększenia inflacji i drożyzny w sklepach - mówił Stanisław Bukowiec.

Powołując się na dane z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, stwierdził, że widać niepokojący trend likwidowania przedsiębiorstw, za co według niego odpowiadają rozwiązania podatkowe Polskiego Ładu. - W pierwszym tygodniu nowego roku, w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego o 53 procent zwiększyła się liczba firm, które albo zawiesiły, albo zlikwidowały swoją działalność. To jest ponad 20 tysięcy małych i średnich polskich firm, które w tej chwili nie funkcjonują. Zmniejsza się też, i to także o kilkanaście procent, liczba firm, które chcą rozpocząć działalność albo ją wznowić - wyliczał poseł.

Jako rozwiązanie problemu, Porozumienie Jarosława Gowina proponuje zawieszenie funkcjonowania Polskiego Ładu w części związanej z rozwiązaniami podatkowymi. - Pozostawmy kwotę wolną od podatku, pozostawmy podniesiony drugi próg podatkowy, natomiast wszelkie inne zmiany, które zostały wprowadzone na chybcika, należy zawiesić - argumentował Bukowiec.

- Rząd próbuje w jakiś sposób naprawiać błędy związane z tym programem, ale generalnie - i to jest opinia również ze strony przedsiębiorców - dochodzimy do sytuacji, gdzie próbuje się wprowadzić politykę gospodarczą z czasów socjalizmu. Słyszymy o propozycji ustanowienia cen państwowych, czy o innych regulacjach, które cofają nas o 30, 40 lat wstecz. Nie tędy droga. Trzeba upraszczać prawo i przepisy, obniżać podatki, tak żeby przedsiębiorcy mogli dobrze się rozwijać - dodał.

O problemach, z jakimi obecnie borykają się samorządy, mówił z kolei wójt Borzęcina, Janusz Kwaśniak. Włodarz zaznaczył, że zmiana zasad ustalania dochodów samorządów, negatywnie odbije się na gminnym budżecie. - W przypadku gminy Borzęcin, kwota jaką mamy otrzymać w tym roku jest niższa od wykonania udziału w roku 2021. Dzieje się to w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z galopującą inflacją, ze wzrostem cen mediów, gazu, prądu, ze wzrostem cen usług i materiałów, ale również z kosztami, które samorządy muszą ponosić od 1 stycznia, chociażby ze wzrostem minimalnej płacy. To są wydatki finansowe dość wysokie, które powodują, że istnieje realne zagrożenie wykonywania zadań bieżących - mówił Kwaśniak. Samorządowiec podkreślił jednocześnie, że plusem programu jest wsparcie samorządów w zakresie inwestycji.

ac / fot. T. Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821