- To duży zaszczyt i odpowiedzialność. W przeszłości udowadniałem, że wspólna praca, wspólne cele przynoszą konkretne efekty. Jako czynny rolnik chcę służyć rolnikom i społeczności wiejskiej oraz mocno pracować na rzecz rozwoju polskiego rolnictwa. Dziękuję za zaufanie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, premierowi Henrykowi Kowalczykowi oraz ministrowi sprawiedliwości prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobro - skomentował Norbert Kaczmarczyk.

Norbert Kaczmarczyk został wybrany do Sejmu z okręgu tarnowskiego dwukrotnie. Po raz pierwszy zdobył mandat z ramienia Kukiz'15. Kilka miesięcy przed kolejnymi wyborami przeszedł do Prawa i Sprawiedliwości i jesienią 2019 roku, startując już z listy PiS dostał się do Sejmu po raz drugi. Tuż po wyborach ponownie zmienił jednak ugrupowanie i wstąpił do Solidarnej Polski. Kaczmarczyk w działalności publicznej zajmuje się głównie sprawami związanymi z rolnictwem. Sam też zresztą jest rolnikiem - w rodzinnych Czajęczycach (gmina Proszowice) współprowadzi z rodziną ponad 300 hektarowe gospodarstwo rolne.

Jak zaznacza Kaczmarczyk, jego pomysły i postulaty znalazły się także w części programu „Polski Ład" adresowanej do rolników. Jako przykład podaje rozpoczęte prace nad całkowitą reformą systemu ubezpieczeń rolnych. W założeniach ma być on bardziej dostępny i przyjazny dla wszystkich rolników. Zajmował się także ustawą zaostrzającą kary za oszustwa przy zawieraniu transakcji pomiędzy dużymi firmami, a rolnikami sprzedającymi swoje produkty. Chodziło o skuteczniejsze egzekwowanie należności dla poszkodowanych rolników. Innym postulatem Kaczmarczyka było ostateczne uregulowanie poniechania karania rolników mandatami za naruszanie ciszy nocnej – szczególnie w okresach, kiedy istnieje pilna potrzeba prowadzenia intensywnych prac na roli. W poprzedniej kadencji między innymi działał na rzecz przyznania oszukanym w tzw. „aferze tytoniowej" rolnikom wielomilionowych odszkodowań.

ac / fot. FB N. Kaczmarczyka