W sobotni wieczór dwójka znajomych spędzała razem czas, pijąc alkohol. Po spotkaniu młodszy z mężczyzn zaoferował, że za drobną sumę na „pół litra” odprowadzi starszego kolegę do domu. Kiedy dotarli na miejsce, 28-latek wykorzystał stan zamroczenia kolegi i oprócz obiecanych pieniędzy, zabrał 62-latkowi 21 tysięcy zł oszczędności.  

Następnego dnia, w niedzielę handlową, wybrał się na zakupy do Tarnowa. - Nie żałował sobie ani trochę. Sporą sumkę wydał na markowe buty i ubrania. Zaopatrzył się też w konsolę, gry wideo i nową „komórkę”, a w poniedziałek do zakupów dołożył jeszcze motor za prawie pięć tysięcy złotych - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

W tym samym dniu 62-latek zorientował się, że został okradziony i zgłosił sprawę policjantom z komisariatu w Ciężkowicach. Mundurowi zatrzymali rabusia. Udało im się odzyskać gotówkę, której 28-latek nie zdążył wydać i zabezpieczyli znalezione podczas przeszukania zakupy.

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży - za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto prokurator objął go policyjnym dozorem i wydał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

Fot. KMP w Tarnowie