W piątek, kilka minut po godzinie 23, tarnowscy policjanci zostali powiadomieni o kraksie trzech samochodów na drodze nr 73 w Lisiej Górze. Siedzący za kierownicą volkswagena passata 26-letni mieszkaniec Powiśla Dąbrowskiego nie zatrzymał się na czerwonym świetle w miejscu gdzie z powodu prac drogowych obowiązywał ruch wahadłowy i najechał w tył innego passata, prowadzonego przez 25-letniego tarnowianina. - Niestety niedozwolony manewr uruchomił efekt domina i uszkodzony passat, uderzył z kolei w tył poprzedzającego go volkswagena transportera. Wszystko działo się błyskawicznie i po kilku sekundach uszkodzone zostały wszystkie trzy volkswageny - relacjonuje asp. sztab. Olga Lesińska-Żabińska.

Sprawca kraksy najpierw uciekł z miejsca zdarzenia w stronę znajdującej się w pobliżu stacji paliw, w porę jednak zdążył się zreflektować i zawrócił, oddając się do dyspozycji policjantów. - Okazało się, że mężczyzna odjechał, ponieważ wcześniej spożywał alkohol z jadącym razem z nim pasażerem i bał się poniesienia konsekwencji prawnych - dodaje rzecznik. Tych jednak nie uniknie. 26-latek stracił prawo jazdy. Odpowie za spowodowanie kolizji oraz za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.

Fot. KMP w Tarnowie