W poniedziałek oszuści podający się za policjantów zadzwonili do kilkudziesięciu mieszkańców Małopolski, próbując wyłudzić od nich oszczędności życia. 18 takich przypadków odnotowano w powiecie tarnowskim,  23 - w limanowskim. - Potencjalnymi ofiarami byli tym razem nie tylko seniorzy, ale także osoby w średnim wieku, z których najmłodsza miała 37 lat. Na numery ich telefonów stacjonarnych dzwoniły z numeru zastrzeżonego osoby podające się za policjantów, które informował, że jeden z członków rodziny spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym i jeśli rozmówcy nie zapłacą pieniędzy to ta bliska osoba zostanie zatrzymana. Żądane przez oszustów „kaucje” opiewały na kwoty od 30 tys. zł do 180 tys. zł - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Niestety w jednym przypadku przestępcom udało się naciągnąć 80-latkę z powiatu tarnowskiego, która przekazała kurierowi 30 tysięcy zł. - Pozostali rozmówcy odpowiednio wcześnie zorientowali się o przestępczym zamiarze oszustów – zapewne dzięki policyjnym komunikatom i ostrzeżeniom publikowanym w mediach na temat legend wykorzystywanych przez przestępców. Oczywiście nie przekazali żadnych pieniędzy oszustom, a o zdarzeniach powiadomili policję - zaznacza rzecznik.

Tarnowscy policjanci pracują nad ustaleniem i zatrzymaniem przestępców. - Podejmujemy także działania profilaktyczne, aby do minimum ograniczyć przypadki zaistnienia oszustw, którymi ofiarami najczęściej padają bezbronni seniorzy. Pracujemy nad tym, aby w najbliższym czasie komunikat ostrzegający przed przestępcami został upubliczniony w kościołach na terenie powiatu tarnowskiego - mówi asp. sztab. Paweł Klimek.

Policja kolejny raz ostrzega - nigdy nikomu nie przekazujmy pieniędzy ani numerów kont po prośbach telefonicznych. Najlepiej w takiej sytuacji odłożyć słuchawkę a o próbie oszustwa poinformować policję.