- Informację o podwyżce dostałam we wtorek w zeszłym tygodniu drogą pantoflową od pani w kasie basenowej, a zajęcia chcieliśmy rozpocząć od tego poniedziałku. Nie dostałam żadnego oficjalnego pisma. - skarży się Karolina Mika, która od lat prowadzi zajęcia w Domu Sportu w Mościcach - Wcześniej płaciliśmy 20 zł za godzinę, teraz 40 zł. Podobno decyzje zostały podjęte wcześniej, jednak nie postanowiono nas o tym uprzedzić. Zamówienia na salę składaliśmy pod koniec poprzedniego sezonu czyli już w maju, zatem dyrekcja wiedziała doskonale, że mamy, jak co roku, plany dotyczące sali. Zostaliśmy w tym momencie postawieni pod ścianą i niestety musimy przez jakiś czas tę salę wykorzystywać i tę zwiększoną o 100 procent stawkę płacić.

Podwyżki dotyczą wszystkich obiektów, którymi administruje TOSiR. Od poniedziałku o złotówkę podrożały również wejściówki na kryty basen. Przykładowo za możliwość wynajmu części lekkoatletycznej stadionu Błękitnych trzeba będzie zapłacić 80 i 40 zł za godzinę (dotąd było o połowę taniej) plus dodatkowe 24 zł za włączenie sztucznego oświetlenia. Za darmo na bieżni będą mogli pobiegać tylko zwykli mieszkańcy. 

Edward Rusnarczyk, dyrektor TOSiR- u tłumaczy, że podwyżki za korzystanie z miejskich obiektów sportowych były nieuniknione, bo niektóre cenniki nie zmieniały się od 2013 roku. Konieczność podwyżek tłumaczy rosnącymi kosztami wynagrodzenia pracowników, cenami za media i usługi. 

Sprawą drastycznych podwyżek obiecują zająć się radni z komisji sportu.