Trawa będzie rzadziej koszona. Prezydent chce kwietnych łąk
access_time 2019-07-20 14:15:00
"Łąka w centrum Tarnowa to jeden ze sposobów ograniczenia skutków suszy. W tym roku ograniczamy częstotliwość koszenia." - napisał na jednym z portali społecznościowych prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela.

W ostatnim czasie o koszeniu trawy mówi się w całej Polsce. Ze względu na upały, coraz więcej miast (m.in. Gdańsk, Wrocław, Poznań i Radom), promuje ideę niekoszenia trawników i zakładania łąk kwietnych. To samo zapowiedział na jednym z portali społecznościowych prezydent Roman Ciepiela.

- Wszystko ma swoje plusy i minusy. - zauważa pani Krystyna, opiekunka przyblokowego ogródka na jednym z osiedli, którą zapytaliśmy o zdanie - Trawa skoszona równo z glebą, w czasie upałów żółknie i teren wygląda fatalnie. Z kolei mniej koszeń w mieście, to mniej hałasu i spalin z kosiarek. Kwietne łąki obniżają też temperaturę, oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń i pyłów. Trawa nieskoszona będzie jednak przeszkadzać alergikom. Będzie też nie tylko "jadłodajnią" i schronieniem dla pożytecznych owadów, takich jak pszczoły, czy motyle, ale też siedliskiem kleszczy i komarów.

- Ja jestem sceptykiem. Nie można trawników zostawić "samopas", żeby rosły bez ingerencji człowieka, bo szybko przekształcą się w dzikie zarośla, w zachwaszczone badylowe zagony, które pochłoną pożyteczne dla owadów kwiaty. O kwietne łąki też trzeba w jakiejś mierze dbać. - mówi z kolei pan Henryk, przedstawiciel handlowy jednej z ogrodniczych hurtowni.

A co wy myślicie o tym rozwiązaniu?

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A